Żewłakow wyjawia w sprawie Ziółkowskiego
Włoska prasa już praktycznie witała Jana Ziółkowskiego w Romie. Właściwie nie tylko tamtejsze media, bo nawet Fabrizio Romano już ogłaszał osiągnięcie pełnego porozumienia w sprawie tego transferu. Legia Warszawa według jego informacji miała zarobić na tej transakcji sześć milionów euro w ramach kwoty stałej oraz zapewnić sobie kolejne półtora miliona euro w ramach bonusów. Sam zawodnik miał uzgodnić pięcioletni kontrakt, do końca czerwca 2030 roku. Jak wyjawił jednak Michał Żewłakow, w rzeczywistości nie ma jednak żadnego porozumienia.
Dyrektor sportowy Wojskowych przed pierwszym gwizdkiem niedzielnego meczu z GKS-em Katowice został na antenie Canal+Sport zapytany o sytuację Ziółkowskiego. Krótko odpowiedział wyjawiając, że propozycja Romy została odrzucona. — Wczoraj dostaliśmy oficjalną ofertę z Romy, ale na ten moment została odrzucona. Ten temat nie zmierza do końca, tylko na dobre się dopiero zaczyna – stwierdził Żewłakow.
Jan Ziółkowski w poprzednim sezonie zaliczył 28 występów, w których zdobył dwie bramki, zanotował dwie asysty i zobaczył jedenaście żółtych kartek. Jego kontrakt z Legią Warszawa obowiązuje jeszcze przez trzy lata, do końca czerwca 2028 roku.
Wojskowi po niedzielnym meczu z GKS-em Katowice rozpoczną przygotowania do rewanżowego starcia z AEK Larnaka w ramach trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Europy. W Ekstraklasie ich kolejnym rywalem będzie Wisła Płock.