Zbigniew Boniek o wyborach do Komitetu Wykonawczego. “Jakby Czarek”
Zbigniew Boniek zakończył właśnie swoją kadencję w Komitecie Wykonawczym UEFA. O miejsce w komitecie na kolejne lata starał się Cezary Kulesza, jednak nie dostał się do niego. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej otrzymał niewystarczającą liczbę 21 głosów i był pierwszym niewybranym działaczem. W poniedziałkowej “Prawdzie Futbolu” do tego wyniku odniósł się Boniek. Skierował kilka ostrych słów w kierunku aktualnego prezesa PZPN.
– Mam absolutnie normalne stosunki z Czarkiem. Podchodzimy do siebie z respektem, jak się widzimy, to się nic nie dzieje. Popełnił jednak jeden błąd. Jakby Czarek przyszedł do mnie trzy miesiące temu i powiedział, że chce kandydować i chce, żebym mu troszeczkę pomógł, to myślę, że dzisiaj byłby członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA – ocenił.
Boniek podkreślił, że Kulesza jego zdaniem przyjął złą strategię. – Chciał to zrobić sam, podszedł do tego ambitnie i ma prawo walczyć o to, żeby się dostać. Zabrakło mu 10 głosów. To jest dużo. 20 głosów to wynik nie najgorszy. Nie ma kompromitacji. Ale do tego, żeby wejść do komitetu, powinien mieć ich 30 – dodał.
Cezary Kulesza może teraz skupić się w pełni na kampanii przed wyborami na prezesa PZPN. Te odbędą się w czerwcu.