Boniek ocenia Slisza i Piotrowskiego
Przed meczem Polska – Austria Michał Probierz podjął kilka zaskakujących decyzji, jeśli chodzi o wybór pierwszej jedenastki. W porównaniu ze starciem z Holandią zupełnie inaczej wyglądał środek pola Biało-czerwonych. Zamiast Sebastiana Szymańskiego i Tarasa Romanczuka na boisku pojawił się Bartosz Slisz i Jakub Piotrowski.
Jak się okazało, wybory Michała Probierza nie były trafne. Austriacy kontrolowali środek boiska niemal od początku spotkania. Zdaniem Zbigniewa Bońka Slisz i Piotrowski nie są piłkarzami, którzy mogą się przydać reprezentacji Polski na wielkich turniejach.
– Przy Sliszu obrona nie funkcjonuje dobrze. Slisz robi swoje, bo gra ambitnie, wychodzi, ale jest chaotyczny, traci piłki, nie jest ciągle na tej samej pozycji. O Piotrowskim nie będę nic mówił, bo wydaje mi się, że to był niewypał, że on był na boisku. Ja mówiłem przed EURO, że jeżeli my jedziemy grać Sliszem, Piotrowskim, to my nic nie zrobimy, bo to nie są zawodnicy, którzy mogą się szybko dostosować do wyższego poziomu. To nie są też zawodnicy, którym piłka nie przeszkadza w grze, a na pewnym etapie tacy są potrzebni – uważa były prezes PZPN.
Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
Jakub Piotrowski zakończył swój udział w meczu z Austrią już w przerwie. Z kolei Bartosz Slisz został zmieniony w 75. minucie. Obaj zawodnicy będą mieli jeszcze jedną szansę ku temu, by pokazać się na Mistrzostwach Europy 2024. Na pożegnanie z turniejem Polska zagra z reprezentacją Francji. To spotkanie rozpocznie się 25 czerwca o godzinie 18:00.