Boniek bez ogródek o nowym formacie Ligi Mistrzów
Mecz o Superpuchar Europy zwykle pełni wyjątkową funkcję – jest to bowiem pierwsze starcie nowego sezonu. Sezon 2024/25 z pewnością będzie wyjątkowy – wszystko przez reformę Ligi Mistrzów, która wejdzie w życie już od tego roku. Zamiast fazy grupowej będzie faza ligowa, w której udział weźmie 36 drużyn. Każdy zespół rozegra łącznie osiem spotkań – cztery u siebie i cztery na wyjeździe. O awansie do fazy pucharowej zdecyduje łączona tabela.
Jednym ze skutków reformy UEFA może być zwiększona liczba meczów. Choć kluby od lat protestują przeciwko napiętym terminarzom, wiceprezes UEFA Zbigniew Boniek twierdzi, że nowy format Ligi Mistrzów to tak naprawdę ich pomysł.
– UEFA chciałaby grać zupełnie inaczej, natomiast kluby chcą grać więcej meczów, bo chcą więcej zarabiać. Nie da się zarabiać, jeśli gra się mniej. Można powiedzieć, że piłka nożna jest “na wirażu”. Zobaczymy, w którą stronę to pójdzie. Mieliśmy wspaniałą Ligę Mistrzów i wspólnie z ECA (Europejskie Stowarzyszenie Klubów – przyp.red) zmieniliśmy to, bo wszyscy chcą grać więcej meczów. Tyle tylko, że potem się płacze, bo jest za dużo – podsumował w rozmowie z Canal+ Sport.
Mecze nowej edycji Ligi Mistrzów rozpoczną się 17 sierpnia. Wielki finał odbędzie się 31 maja 2025 na Allianz Arena w Monachium.