Fatalna gra Świerczoka
Jakub Świerczok zagrał dla Śląska Wrocław tylko dziesięć oficjalnych spotkań. Zdecydowanie nie zostawił po sobie dobrego wrażenia. Na pozytywne wyróżnienie zasługuje tylko jego gol w przegranym 1:2 meczu z Motorem Lublin. Reszta występów pozostawiała już wiele do życzenia.
Według dziennikarza “Gazety Wrocławskiej” Piotra Janasa bardzo możliwe, że WKS zrezygnuje z usług tego napastnika. 31-latek jest na ten moment jednym z najmniej zarabiających piłkarzy w drużynie, ale aktywowanie różnych klauzul po rozegraniu określonej ilości minut i zdobyciu kilku bramek może sprawić, że jego sytuacja diametralnie się zmieni. Śląsk jeszcze nie zdecydował się na ostateczne pożegnanie, ale podobno nie chce ryzykować. Zapisy w kontrakcie Świerczoka mogą być tu decydujące.