HomePiłka nożnaZaskakujące wyznanie piłkarza Tottenhamu. Grał ze złamaniem

Zaskakujące wyznanie piłkarza Tottenhamu. Grał ze złamaniem

Źródło: Teledoce

Aktualizacja:

W wywiadzie dla urugwajskiej stacji telewizyjnej „Teledoce”, pomocnik Tottenhamu Rodrigo Bentancur podzielił się nietypową informacją. Jak twierdzi, na początku marca złamał mały palec u lewej nogi.

Rodrigo Bentancur

IMAGO / Martin Dalton

Pech Rodrigo Bentancura

W ostatnich kilkunastu miesiącach szczęście opuściło Urugwajczyka. W lutym zeszłego roku Bentancur zerwał więzadła krzyżowe. Wrócił w październiku, zagrał kilka meczów, po czym… zerwał więzadło w kostce. Ten uraz spowodował jego absencję w sześciu kolejnych spotkaniach.

Jak się okazało, nie był to koniec perypetii Bentancura. Urugwajczyk przyznał, że na jednym z treningów przytrafiła mu się dość niecodzienna kontuzja. – Około dwa czy trzy tygodnie temu złamałem mały palec u lewej nogi, ale wciąż gram. To był efekt kolizji z kolegą z drużyny na jednym z treningów przed meczem z Crystal Palace. Normalnie musiałbym zrobić sobie parę tygodni przerwy, ale to nie było możliwe. I tak zapominam o tym, gdy wychodzę na rozgrzewkę.

Jak widać, 26-latek ma sobie wiele determinacji do gry. Chce pokazać się trenerowi Ange Postecoglou i odzyskać status kluczowego gracza „Kogutów”. Po meczu z Crystal Palace Urugwajczyk zagrał 20 minut z Aston Villą i 24 minuty z Fulham.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Gruntowna zmiana w Wieczystej? Borek odsłania kulisy
Oto skład reprezentacji Polski Socca na Mistrzostwa Świata w Meksyku
Damian Jaroń: „Patrzyłem na piłkarzy Valencii i myślałem – to jakieś roboty”
REGULAMIN DOKONYWANIA ZGŁOSZEŃ DO PROGRAMU: „KS ON TOUR”
Oficjalnie: Wieczysta Kraków ma nowego trenera! Sławomir Peszko komentuje
Mateusz Borek zniesmaczony decyzją Legii ws. ściągnięcia Marka Papszuna
Papszun może objąć Legię. Pomogła w tym… zmiana przepisów przez PZPN
Szwedzi pewni siebie przed barażami. „Wymarzone losowanie”
FIS nie zapomina o Stochu. Piękny gest światowej federacji
Albańczycy zadowoleni z trafienia na Polskę. „Dobre losowanie”