Zalewski nie drybluje w Romie
Nicola Zalewski w reprezentacji Polski znany jest z przebojowych dryblingów i indywidualnych rajdów z futbolówką. W Romie wygląda to jednak całkowicie inaczej. W czwartkowym starciu z Torino kadrowicz ponownie nie zaliczył choćby jednego udanego dryblingu. To właśnie tę kwestię podkreśla włoska prasa oceniając występ 22-latka.
— Nie można mieć zastrzeżeń co do jego zaangażowania, ale co do wyborów – już tak. Nieuchronnie gra z zaciągniętym hamulcem ręcznym, musi mieć więcej odwagi. Dlaczego w reprezentacji Polski zawsze potrafi minąć rywala, a w Romie nigdy? – napisało “Il Messaggero” wystawiając Zalewskiemu notę 5,5/10 – najniższą wśród zawodników Romy, na równi z Angelino.
— Zawsze te same zagrania i dużo chaotycznych dośrodkowań w pole karne. Nigdy nie zdobywa przestrzeni i przede wszystkim nigdy nie potrafi przedryblować swojego rywala – napisał “Eurosport”, także oceniając reprezentanta Polski na 5,5/10, czyli najniżej wśród piłkarzy Romy.
“Wilki” wygrały 1:0 z Torino po bramce Paulo Dybali. Przy golu ogromny błąd popełnił Karol Linetty. W niedzielę Roma zmierzy się na wyjeździe z Hellasem Veroną.