Dobry początek Zalewskiego w Interze
Nicola Zalewski nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie AS Romy i od początku sezonu głównie był rezerwowym w ekipie ze stolicy Włoch. Zimą zdecydował się więc na zmianę barw klubowych i niespodziewanie trafił na wypożyczenie do Interu Mediolan.
W drużynie Simone Inzaghiego reprezentant Polski dostaje znacznie więcej czas i już w pierwszym spotkaniu odwdzięczył się za zaufanie. W debiucie z Milanem zanotował asystę, ale w ostatnim ligowym starciu z Genoą zaskakująco nie dostał nawet minuty.
Zalewski może pauzować dłużej
Okazuje się, że Zalewski wypadł z gry wskutek urazu. Inter przekazał, że wykryto u niego naciągnięcie mięśnia łydki w prawej nodze i wydawało się, że w przeciągu kilka dni problemy zostaną zażegnane. Włoskie media podały jednak mniej optymistyczną wersję.
“Tuttosport” podaje, że Zalewski będzie niedostępny aż do połowy marca, kiedy to Inter zagra z Atalantą. “Corrierre dello Sport” twierdzi natomiast, że Polak może być do dyspozycji trenera nieco wcześniej, a dokładniej na pojedynek z Feyenoordem w Lidze Mistrzów (11 marca).
Włoskie media twierdzą, że kontuzja przydarzyła się Zalewskiemu w najmniej optymalnym momencie. Zdaniem dziennikarzy, Zalewskibył szykowany do wyjściowego składu na mecz z Lazio Rzym.