Nicola Zalewski zaimponował, Piotr Zieliński rozczarował
Nicola Zalewski nieoczekiwanie stał się ważnym zawodnikiem Interu Mediolan. Choć kibice i eksperci przekonywali, że w ekipie Nerazzurrich piłkarz wypożyczony z Romy nie będzie mógł liczyć na grę, Simone Inzaghi szybko mu zaufał. Włosi zwracają szczególną uwagę na uniwersalność 23-latka. Zalewski może występować zarówno na wahadłach, jak i w środku pola.
Już od kilku tygodni mówi się o tym, że Inter wykupi reprezentanta Polski. Zdaniem Daniele Vitiello z portalu “FC Inter 1908” Zalewski raczej nie znajdzie się w wyjściowym składzie na mecz z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów. Zdradził jednak, kiedy 23-latek będzie mógł wejść na boisko.
– Przyjście i postawa Nicoli Zalewskiego to bardzo przyjemna niespodzianka. Kilka miesięcy temu mało kto się tego spodziewał. Mimo pewnych problemów fizycznych stał się ważną alternatywą. Może występować nie tylko jako wahadłowy, ale również jako piłkarz ustawiony wyżej, grał tak w meczach przeciwko Torino i Como. To zawodnik, którego trzeba obserwować, Inter zamierza go wykupić. Nie sądzę, aby zagrał w finale. Wszystko ze względu na defensywną postawę Interu, w takiej grze lepiej czują się bardziej doświadczeni piłkarze. Jeśli jednak Inter zostanie zmuszony do gonienia wyniku, to Zalewski może wejść z ławki i pokazać swoją wszechstronność – powiedział włoski dziennikarz.
Jak twierdzi Vitiello, Zalewski jest obecnie w dużo lepszej sytuacji niż Piotr Zieliński. Dziennikarz uważa jednak, że “Zielu” nie powinien jeszcze składać broni.
– W tej chwili dużo większe szanse na regularne występy ma Nicola Zalewski, ponieważ zdołał udowodnić swoją jakość. Zieliński nie dał trenerowi tylu argumentów, być może zrobi to w kolejnym sezonie. Istnieje szansa, że obaj Polacy dostaną więcej szans, ponieważ po sezonie może odejść Henrich Mchitarjan. Jeśli Ormianin pożegna się z klubem, rola Zielińskiego wzrośnie, a zastąpienie starszego kolegi nie będzie łatwe – podsumował.