Urban był marzeniem Haditaghiego
Pogoń Szczecin rozczarowująco weszła w nowy sezon. Kiepskie rezultaty, nieprzekonująca gra, niestabilna defensywa i złe przygotowanie fizyczne to czynniki, które zaważyły na tym, że Robert Kolendowicz stracił pracę. Zarząd Portowców tymczasowo ustanowił Tomasza Grzegorczyka szkoleniowcem ekipy i rozpoczął pełną parą poszukiwania nowego trenera. Te zakończyły się pod koniec września, gdy oficjalnie zatrudniony został Thomas Thomasberg.
Duński szkoleniowiec wcześniej pracował jedynie na swoim podwórku. Prowadząc FC Midtjylland zdobył mistrzostwo kraju w sezonie 2023/24 – we wcześniejszej pracy, czyli Randers FC, wygrał zaś Puchar Danii (w kampanii 2020/21). Ma łatkę pragmatyka i trenera, który koncentruje się w dużej mierze na stabilnej defensywie oraz przygotowaniu fizycznym, a właśnie tego aktualnie potrzebuje Pogoń Szczecin. Na inaugurację pracy w nowym klubie wygrał 2:1 z Piastem Gliwice.
Można z optymizmem patrzeć na CV nowego szkoleniowca szczecińskiego zespołu – szczególnie, że otrzymał trzyletni kontrakt. Nie był on jednak rzecz jasna jedynym kandydatem do objęcia Pogoni. Piotr Wołosik podczas programu Ofensywni zdradził, że przez pewien krótki moment rozpatrywano w ekipie Portowców możliwość zatrudnienia Michała Probierza. Szybko jednak z tego pomysłu zrezygnowano. Zdaniem dziennikarza jeśli mowa o polskich szkoleniowcach, to marzeniem Aleksa Haditaghiego był Jan Urban. Z oczywistych jednak względów zatrudnienie go jest aktualnie nierealne.
Pogoń zajmuje aktualnie dwunaste miejsce w lidze. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań (19.10, 14:45).