Young Boys zaskoczyli Inter
Przed środowym starciem ekipy Interu i Young Boys znajdowały się na przeciwnych końcach tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów. Nerazzurri mieli na swoim koncie remis z Manchesterem City i pewną wygraną z Crveną Zvezdą Belgrad. Z kolei Szwajcarzy zostali rozbici przez FC Barcelonę i Aston Villę.
Mimo tego, że na papierze faworytem spotkania byli podopieczni Simone Inzaghiego, gospodarze nie zamierzali składać broni. Od początku próbowali stosować wysoki pressing. Na pierwsze sytuacje dla ekipy z Berna trzeba było jednak czekać do 18. minuty. Jaouen Hadjam popisał się uderzeniem, które mogło zaskoczyć Yanna Sommera. Zespół ze stolicy Szwajcarii próbował pójść za ciosem. Na listę strzelców mógł wpisać się Alan Virginius, a także Łukasz Łakomy. Polak zapamięta mecz z Interem do końca życia. Były gracz Zagłębia Lubin po raz pierwszy rozpoczął mecz Ligi Mistrzów w wyjściowym składzie. Trzeba przyznać, że Łakomy był niezwykle aktywny. W pierwszej odsłonie meczu oddał aż trzy strzały.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
Jeśli chodzi o Inter, mistrzowie Włoch długo nie potrafili złapać swojego rytmu. Choć częściej utrzymywali się przy piłce, stworzyli sobie tylko jedną klarowną okazję. W 30. minucie Mehdi Taremi obsłużył Yanna Bissecka fantastycznym podaniem. Niemiec znalazł się w sytuacji “sam na sam” z Davidem van Ballmoosem. Bramkarzowi Young Boys ostatecznie udało się wyjść z opresji.
Po pierwszej połowie gracze Young Boys mogli mieć do siebie pretensje tylko o brak skuteczności. Choć oddali 14 strzałów, tylko dwa z nich były celne. Więcej powodów do zmartwienia mógł mieć Simone Inzaghi. Jego piłkarze “nie dojechali” na Wankdorf.
Thuram bohaterem Interu
Po zmianie stron Nerazzurri wzięli się do roboty. Zespół z Mediolanu mógł doprowadzić do wyrównania już w 48. minucie. Po faulu Jaouena Hadjama na Denzelu Dumfriesie sędzia Michael Oliver podyktował “jedenastkę” dla Interu. David van Ballmoos z łatwością poradził sobie ze strzałem Marko Arnautovicia. Obronił też dobitkę w wykonaniu wspomnianego wcześniej Dumfriesa.
Odpowiedź gospodarzy przyszła w 60. minucie. Joel Monteiro zakończył indywidualną akcję uderzeniem, które odbiło się od słupka bramki Interu.
Trener mediolańczyków próbował pomóc swojemu zespołowi. Na 30 minut przed końcem gry na sztucznej murawie stadionu Wankdorf zameldował się Piotr Zieliński. Reprezentant Polski starał się grać do przodu i przyspieszać grę Nerazzurich. Popularny “Zielu” mógł też otworzyć wynik spotkania. W 76. minucie uderzał zza pola karnego po podaniu Federico Dimarco. Bramkarz Young Boys nie musiał jednak interweniować.
Pod koniec meczu na boisku pojawiły się ogromne przestrzenie. Obie drużyny mogły wyjść na prowadzenie. W 90. minucie w niezwykle dogodnej sytuacji znalazł się Zieliński. Pomocnik przeniósł piłkę wysoko nad bramką. 30-latek nie ma jednak czego żałować, bowiem w doliczonym czasie gry Inter wreszcie dopiął swego. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Marcus Thuram.
Drużyna Łukasza Łakomego może być niezwykle rozczarowana. Young Boys zasłużyli przynajmniej na remis, ale ostatecznie wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w nowej edycji Ligi Mistrzów.
Young Boys Berno – Inter Mediolan 0:1
Gole: Thuram 90′
Żółte kartki: Hadjam, Monteiro, Imeri, Males – Dumfries, Dimarco
Wyjściowy skład Young Boys: Von Ballmoos – Blum, Lauper, Benito, Hadjam – Łakomy, Ugrinić – Virginius, Imeri, Monteiro – Ganvoula
Wyjściowy skład Interu: Sommer – Pavard, de Vrij, Bisseck – Dumfries, Frattesi, Barella, Mychitarjan, Carlos Augusto – Taremi, Arnautović