HomePiłka nożnaPiłkarz pogrywa z Rakowem. Próbuje wymusić transfer!

Piłkarz pogrywa z Rakowem. Próbuje wymusić transfer!

Źródło: X/Kamil Głębocki

Aktualizacja:

Raków Częstochowa może niedługo stracić niedoszłą gwiazdę. Według medialnych doniesień transfer z Medalików wymusza John Yeboah.

John Yeboah

Sipa US / Alamy

John Yeboah wymusza transfer z Rakowa

Yeboah zawodnikiem Rakowa Częstochowa został latem ubiegłego roku. W barwach ówczesnego mistrza Polski miał być jedną z gwiazd drużyny, jednak kompletnie nie sprostał oczekiwaniom. Przez całe rozgrywki zdobył zaledwie cztery bramki i zanotował sześć asyst. Forma Ekwadorczyka okazała się jednak wystarczająca, żeby ten mógł zadebiutować w reprezentacji, a później pojechać na Copa America.

Według informacji Kamila Głębockiego ze „częstosportowa.pl”, Yeboah próbuje wymusić na władzach Medalików transfer wychodzący. Zainteresowanie pomocnikiem ma płynąć z Włoch, do których sam zawodnik chętnie by się przeniósł. Warto zaznaczyć, że jeżeli doniesienia okażą się prawdą, to dla Ekwadorczyka nie byłby pierwsza tego typu sytuacja. W podobny sposób przenosił się bowiem ze Śląska Wrocław do Częstochowy.

Jeżeli Yeboah opuści tego lata Raków, to jego polska przygoda zakończy się na dwóch sezonach. W 62 w PKO BP Ekstraklasie Ekwadorczyk uzbierał 13 bramek i 7 asyst.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona reaguje na kontuzję ważnego gracza. Oto lista potencjalnych następców!
Królewski postawił sprawę jasno. Chodzi o transfer gwiazdy Betclic 1. Ligi!
Do Lecha Poznań wpłynęła ogromna oferta. Coś takiego zdarza się rzadko
Zadecydują nie tylko wyniki. To musi zrobić Frederiksen, by pozostać w Lechu
Legia Warszawa zatrzyma wielki talent. Ważne przedłużenie kontraktu
Artur Boruc mógł trafić do tych klubów! Co za marki!
Juventus podjął decyzję. Złe wieści dla Arkadiusza Milika
Dramat piłkarza Barcelony. Wypada z gry na aż cztery miesiące!
Włosi zszokowali oceną gry Ziółkowskiego. „Grubo polecieli”
Artur Boruc wspomina, gdy piłkarze Legii zostali pobici. To dlatego nie obronił kolegów!