Couto prosto z Girony do Borussii?
Yan Couto trafił do Manchesteru City latem 2020 roku. Coritiba zarobiła na nim wówczas 6 milionów euro. Sęk w tym, że przez 4 lata Brazylijczyk nie zdołał nawet zadebiutować w pierwszej drużynie „The Citizens”, a zamiast tego był wypożyczany kolejny do Girony, Bragi, i raz jeszcze do Girony. To właśnie w Hiszpanii usłyszał o nim cały świat. Mowa tu konkretnie o poprzednim sezonie, kiedy to zespół z Katalonii pod wodzą Michela zajął sensacyjne 3. miejsce w tabeli La Ligi, kwalifikując się do rozgrywek Champions League. Couto był integralną częścią tego zespołu, rozgrywając w kampanii 23/24 39 spotkań na wszystkich frontach, w których strzelił 2 gole i zaliczył 10 asyst.
Po sezonie Brazylijczyk wrócił jednak do Manchesteru, gdyż jego wypożyczenie dobiegło końca. Girona z kolei nie złożyła propozycji transferu definitywnego, więc do głosu próbują dojść inne kluby. Wśród nich jest Borussia Dortmund, która potrzebuje wzmocnień przed nadchodzącym sezonem. Zespół z Zagłębia Ruhry rozpoczął już ponoć negocjacje z „The Citizens”. Do klubu wpłynąć miała oferta opiewająca na 20 milionów euro + 5 milionów euro w bonusach. Rozmowy trwają. Dla Manchesteru City jest to bowiem szansa na poradzenie sobie z PSR (Profitability and Sustainability Rules, angielski odpowiednik finansowego fair play).
Yan Couto jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na 25 milionów euro, a więc dokładnie tyle, na ile wyceniła go Borussia Dortmund. Jego kontrakt z Manchesterem City dobiega końca latem 2026 roku.