HomePiłka nożnaXavi może objąć klub Premier League? Zaskakujące doniesienia

Xavi może objąć klub Premier League? Zaskakujące doniesienia

Źródło: HITC Football

Aktualizacja:

Xavi Hernandez może szybko znaleźć nowego pracodawcę. Jak podaje portal „HITC Football”, obecnym trenerem FC Barcelony interesuje się Chelsea i Newcastle United.

Xavi Hernandez

IMAGO / Alterphotos

Legenda FC Barcelony rozchwytywana

Xavi Hernandez zaskoczył wszystkich swoją decyzją o odejściu z „Dumy Katalonii” wraz z końcem sezonu. Barcelona rozmawia już z potencjalnymi następcami Hiszpana – wśród kandydatów są nazwiska Hansiego Flicka i Roberto de Zerbiego. Tymczasem Xavi swoją pracą w Barcelonie przyciągnął uwagę dwóch klubów z ligi angielskiej. Mowa o Chelsea i Newcastle United.

Jedni i drudzy nie spełniają aktualnie oczekiwań. Oba te kluby straciły już jakiekolwiek szanse na trofea, co nie może zadowalać tak rozrzutnych właścicieli. Posady Mauricio Pochettino i Eddiego Howe’a są więc zagrożone. Gdyby doszło do zwolnienia któregoś z nich, Xavi miałby duże szanse na angaż. Nieoficjalnie mówi się, że hiszpański trener ma swoich zwolenników w gabinetach obu klubów.

Na razie w tej sprawie daleko do jakichkolwiek rozstrzygnięć. Ważny będzie następny krok Barcelony. Prezes klubu Joan Laporta wierzy, że Xavi może zostać na swoim stanowisku. Gdyby tak się jednak nie stało, moglibyśmy być świadkami pewnego rodzaju sensacji.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Feio trenerem Radomiaka Radom!
Skandaliczny transparent na meczu Hutnik – Wisła. Mamy komentarz PZPN-u!
Robert Lewandowski z kolejną inwestycją! „Buduje bunkier dla bogaczy”
Oświadczenie Hutnika po meczu z Wisłą. „Stanowczo odcinamy się…”
Milik totalnie zapomniany. „Jeden z największych koszmarów polskiego piłkarza”
Puchar Polski: Lech bliski wstydliwej wpadki, ale ma awans. Zwycięstwo w Słupsku
Zieliński z coraz gorszą pozycją. Stracił okazję na wskoczenie do składu
Błażej Augustyn w serii „Usiądź, zadam ci 20 pytań”
Piłkarz Szachtara przeprasza kibiców Legii. „Mój komentarz był błędem”
Uznany klub walczy o Szymańskiego. Wykłada duże pieniądze