Xavi ocenił czerwoną kartkę dla Araujo
Niewątpliwie kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji w tym spotkaniu miało wyrzucenie z boiska Ronalda Araujo już w 29. minucie. Urugwajczyk sfaulował wychodzącego na dogodną pozycję Bradleya Barcolę. Zdaniem menedżera FC Barcelony, arbiter nie podjął dobrej decyzji.
– Grając w pełnym składzie byliśmy dobrze zorganizowani. Czerwona kartka dla Araujo była przesadą i nie oznaczało to nic dobrego dla naszej gry. Mieliśmy wątpliwości czy zdjąć Pedriego czy Yamala, ale postawiliśmy na większą kontrolę. Wyżej mieliśmy jeszcze Roberta i Raphinhę – stwierdził Xavi, cytowany przez Sport.es
Xavi zdenerwowany na sędziego
Sam trener Barcy również nie dotrwał do końca spotkania – w 56. minucie z wściekłością kopnął w bandę reklamową przy bocznej linii, za co arbiter nakazał mu udać się na trybuny. Oceniając pracę arbitra, menedżer drużyny ze stolicy Katalonii nie trzymał języka za zębami.
– Szkoda, że praca z całego sezonu idzie na marne przez jedną decyzję. Powiedziałem sędziemu, że był bardzo słaby, że nie rozumiał gry, że był tragiczny. Całkowicie zmienił oblicze meczu, nie lubię rozmawiać o sędziach, ale tutaj wpłynęli na wynik – podsumował Xavi.