Szczęsny pozostał w bramce Barcy
Po długich tygodniach oczekiwania na swoją szansę, Wojciech Szczęsny w końcu zadebiutował w barwach FC Barcelony. W ostatnią sobotę 34-latek rozegrał całe spotkanie z 4-ligowym UD Barbastro w Pucharze Króla. Nie miał zbyt wiele pracy, a Katalończycy wygrali 4:0.
W czwartkowym starciu z Athletikiem Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii polski bramkarz początkowo miał nie zagrać. Z informacji hiszpańskiej prasy wynika, że Hansi Flick odsunął jednak Iñakiego Peñę, ponieważ ten… spóźnił się na odprawę. Polak pozostał więc w bramce w drugim kolejnym meczu.
Wielki wyczyn Szczęsnego
Były już reprezentant Polski rozegrał dobre spotkanie i ponownie zachował czyste konto, a Barca wygrała 2:0 i awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. W nim zmierzy się ze zwycięzcą starcia Real Madryt – Mallorca, które odbędzie się w czwartkowy wieczór.
Przy okazji Szczęsny przeszedł do historii FC Barcelony. Okazuje się, że jest pierwszym bramkarzem katalońskiej drużyny od 2014 roku, który zachował czyste konto w dwóch pierwszych spotkaniach kalendarzowego roku. Ostatnim, który tego dokonał był Victor Valdes (4:0 z Elche i 4:0 z Getafe).
Na ten moment nie wiadomo, czy Wojciech Szczęsny dostanie szansę w trzecim kolejnym spotkaniu i stanie między słupkami w finale Superpucharu Hiszpanii. Później Katalończycy wrócą do zmagań w LaLiga – 15 stycznia zagrają u siebie z Realem Betis.