Klub 200
Lech Poznań wygrał w bardzo ważnym spotkaniu 27. kolejki z Pogonią Szczecin. Kolejorz skromnie zwyciężył 1:0. Strzelcem jedynego gola był Mikael Ishak, a najlepszym zawodnikiem wybrany został lider defensywy Bartosz Salamon, ale nie był to jubileuszowy mecz dla żadnego z nich. Choć Radosław Murawski nie był bohaterem z pierwszego szeregu, to właśnie on po tym spotkaniu ma wyjątkowy powód do dumy.
Pomocnik Lecha zagrał już 200 meczów w Ekstraklasie. Strzelił do tej pory 7 goli i zaliczył 4 asysty, dostał też aż 40 żółtych i dwie czerwone kartki. Podczas swojej kariery w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju występował w dwóch klubach. Poza swoim aktualnym zespołem grał także w drużynie Piasta Gliwice.
Po dobrych sezonach spędzonych w Gliwicach Murawski spróbował swoich sił we Włoszech i w Turcji, ale jednak zdecydował się na powrót do Ekstraklasy. Dzięki temu zdobył jedyne trofeum w swojej karierze, czyli Mistrzostwo Polski z Lechem Poznań w sezonie 2021/22.