Jan Urban będzie czekać na mecze polskich drużyn
Jan Urban ma już za sobą dwa zgrupowania w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Pod jego wodzą „Biało-Czerwonych” jeszcze nikt nie pokonał. Już wkrótce następca Michała Probierza będzie mógł przedłużyć imponującą serię. W listopadzie odbędą się bowiem ostatnie mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Polacy zagrają z Holandią (14.11) i Maltą (17.11).

Portal „Przegląd Sportowy Onet” ujawnił, że selekcjoner ogłosi powołania na zgrupowanie 7 listopada (piątek). Urban chce bowiem poczekać na to, co stanie się w meczach Ligi Konferencji i Ligi Europy. Oznacza to, że poznamy kadrę na arcyważne spotkania z tygodniowym wyprzedzeniem. Można powiedzieć, że Urban już do tego przyzwyczaił.
Zdaniem portalu dojdzie jednak do pewnej zmiany, jeśli chodzi o logistykę. Mowa o miejscu, w którym trenować będą reprezentanci Polski. Za kadencji Urbana przygotowywali się do kolejnych spotkań na stadionie GKS-u Katowice. Tym razem będą pracować na bocznych boiskach Legii Warszawa. Zmiana może być spowodowana tym, że Polacy grają z Holandią na PGE Narodowym w Warszawie.
Na razie nie wiadomo, kto znajdzie się w kadrze na starcia z Holandią i Maltą. Jedno jest pewne – na powołanie nie będzie mógł liczyć Mateusz Klich, który pokazuje się z dobrej strony w barwach Cracovii.











