HomePiłka nożnaWTA w Wuhan: Sabalenka nie ma sobie równych. Jest już w finale

WTA w Wuhan: Sabalenka nie ma sobie równych. Jest już w finale

Źródło: WTA

Aktualizacja:

Aryna Sabalenka, przyszła liderka rankingu WTA, została pierwszą finalistką turnieju WTA 1000 w Wuhan. Białoruska tenisistka po emocjonującym spotkaniu wygrała w trzech setach z bardzo dobrze dysponowaną Amerykanką Coco Gauff.

Aryna Sabalenka

Xinhua / Alamy

Sabalenka lepsza od Gauff

Po triumfie nad Julią Putincewą w 3. rundzie, Aryna Sabalenka wirtualnie wyprzedziła Igę Świątek w rankingu WTA. W kolejnej rundzie ograła także Magdalenę Fręch, natomiast półfinałowy pojedynek z Coco Gauff zapowiadał się zdecydowanie najtrudniej. Amerykanka pokazywała bowiem w Wuhan świetną dyspozycję.

Pierwszy set tego starcia potwierdził to, że amerykańska tenisistka będzie dla Białorusinki dużym wyzwaniem. Gauff szybko wyszła na prowadzenie 5:0 i finalnie wygrała tę partię 6:1. Mogło się zatem wydawać, że obecnie czwarta tenisistka świata dopnie swego.

W drugiej partii Gauff prowadziła już 4:2, ale od tego momenti nie wygrała już żadnego gema. Sabalenka grała bardzo skutecznie i wyrównała stan meczu. W decydującej partii to ona wyszła na prowadzenie 4:2 i choć Amerykanka doprowadziła do stanu 4:4, Białorusinka wykorzystała drugą piłkę meczową i wygrała 6:4.

Aryna Sabalenka (2. WTA) – Coco Gauff (4. WTA) 1:6, 6:4, 6:4

Przyszła liderka rankingu WTA czeka teraz na swoją finałową rywalkę. Będzie nią reprezentantka Chin – w drugim półfinale zmierzą się bowiem ze sobą Qinwen Zheng (7. WTA) i Xinyu Wang (51. WTA).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wisła Kraków uciekła spod topora! Remontada Siarki nie wystarczyła [WIDEO]
Reprezentant Polski jednak zmieni klub? Znamy najnowsze doniesienia
Kibice Wisły Kraków pojawili się w Tarnobrzegu. Policja jest czujna [ZDJĘCIE]
Probierz zabawił się z piłkarzami kadry na treningu. Co za technika (WIDEO)
Arbiter meczu z Portugalią pechowy dla Polaków. Ani jednego zwycięstwa
Roberto Martinez mógł prowadzić Polskę. Zabrał głos w tej sprawie
Zieliński docenia kolegę z reprezentacji. To on może być jego następcą
Bruno Fernandes wychwala Oyedele. Wielkie słowa uznania
Podolski udał się do szpitala. Odwiedził poszkodowanego kibica
Puchacz przyznał się do błędu. Wyjaśnił swój gest