Lech Poznań powalczy o wykup Palmy
Luis Palma dołączył do Kolejorza latem na zasadzie wypożyczenia z Celticu. Poprzedni sezon w szkockim gigancie był dla niego nieudany, choć wcześniej wykazywał bardzo duży potencjał. Celem gwiazdora reprezentacji Hondurasu było odzyskanie rytmu meczowego i przywrócenie swojej kariery na odpowiednie tory. Udało się błyskawicznie tego dokonać, jako że właściwie z miejsca stał się on kluczową postacią ofensywy poznańskiej ekipy. Niezależnie czy grał na skrzydle czy na „dziesiątce” – biła od niego czysta jakość piłkarska.
Nic zatem dziwnego, że Lech Poznań chce definitywnie go wykupić z Celticu. Wiadomo, że nie będzie to prosta transakcja, jako że w umowę wypożyczenia zawarto wysoką klauzulę wykupu (w okolicach czterech milionów euro). To byłby nie tylko rekord transferowy Kolejorza, ale również całej ligi.
Choć poznaniacy musieliby rozbić bank, to wcale nie oznacza to, że operacja ta jest niemożliwa do sfinalizowania. Dawid Dobrasz informuje, że muszą zostać spełnione trzy warunki, by faktycznie doszło do wykupu Palmy przez Kolejorza. Chodzi o awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji, zakwalifikowanie się do europejskich pucharów na następny sezon, jak i sprzedaż jednego z wychowanków o dużej wartości rynkowej (jak Kozubal czy Gurgul). Wówczas Lech Poznań zyskałby wystarczające fundusze, by dokonać transakcji na taką wielką skalę.










