HomePiłka nożnaWolfsburg zdemolował, a Grabara… wściekły! Ochrzanił obrońców

Wolfsburg zdemolował, a Grabara… wściekły! Ochrzanił obrońców

Źródło: Viaplay

Aktualizacja:

Kamil Grabara był niezadowolony z postawy swoich obrońców w końcówce wtorkowego meczu Wolfsburga z Borussią Moenchengladbach. Polak mimo wysokiego zwycięstwa (5:1) zrugał kolegów za dopuszczenie do stracenia bramki w samej końcówce.

Viaplay

Grabara bez czystego konta

Wolfsburg niespodziewanie rozbił Borussię Moengengladach w meczu 17. kolejki Bundesligi. Ekipa Ralpha Hasenhuettla wygrała aż 5:1, tracąc bramkę dopiero w samej końcówce spotkania, w 89. minucie. Honorowe trafienie dla gości zaliczył wówczas Shio Fukuda, co mocno sfrustrowało Kamila Grabarę, który liczył na zachowanie czystego konta.

Po końcowym gwizdku polski golkiper niezadowolony przeszedł się między swoimi obrońcami, by dać im do zrozumienia, że powinni zachować większą koncentrację i nie dopuścić do tej sytuacji bramkowej. Mimo straconego gola 26-latek może być z siebie zadowolony po tym starciu. Do przerwy zaliczył trzy świetne interwencje, które odmieniły obraz spotkania i dały zespołowi spokój.

W pierwszym składzie Wolfsburga wyszedł także Jakub Kamiński, który ze względu na uraz opuścił jednak murawę w pierwszej minucie doliczonego czasu gry pierwszej odsłony meczu. Jego zmiennik, Patrick Wimmer, zaprezentował się ze świetnej strony zaliczając asystę, napędzając wiele akcji zespołu i kreując inne sytuacje bramkowe.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Media: Trwają negocjacje na temat przyszłości lidera klasyfikacji strzelców!
Jean Pierre Nsame mowi wprost. Dlatego miał trudne początki w Legii!
„Klubów, które są zainteresowane Oskarem Pietuszewskim, można już liczyć w dziesiątkach”
Obejrzyj Piłkarski Quiz Gigantów „Mundial w Rozumie” na Kanale Sportowym! [WIDEO]
Świetne zachowanie gwiazdora Jagiellonii. Został wolontariuszem
Na starcie sezonu grał w pierwszym składzie Górnika Zabrze. Teraz kompletnie przepadł
Kluby z najmocniejszych lig świata walczą o byłego piłkarza Lecha i Wisły
OFICJALNIE: Joao Amaral wolnym agentem! Do wzięcia za darmo
Legia i Widzew miały go na swoich listach. Do transferu nie dojdzie
Znów fiasko?! Szymański miał w końcu tam trafić, a tu nagle taki komunikat