Szczęsny źle wyszedł do piłki
Borussia Dortmund mogła w pierwszym kwadransie meczu z Barceloną zdobyć nawet trzy bramki. Podopieczni Niko Kovaca całkowicie na starcie spotkania zdominowali Katalończyków, spychając ich do głębokiej defensywy. Raz Blaugranę uratował Wojciech Szczęsny, gdy dogodną okazję do strzelenia gola miał Guirassy. Pierwszy gol BVB przyszedł w 11. minucie, gdy właśnie 29-letni napastnik wykorzystał rzut karny. Sprokurował go Wojciech Szczęsny, faulując Pascala Grossa przy wyjściu do prostopadłego podania Adeyemiego.
Duma Katalonii jak najszybciej musi odzyskać kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, jeśli nie chce doprowadzić do nerwówki. Pamiętajmy, że Barca ma ciągle bardzo bezpieczną zaliczkę z pierwszego spotkania. Wygrali wówczas 4:0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego i trafieniach Raphinhi oraz Lamine’a Yamala.