Wojciech Szczęsny może mieć swój mecz pożegnalny
Znany ze swojej szczerości 34-letni bramkarz niejednokrotnie przyznawał, że chciałby zakończyć karierę reprezentacyjną po tegorocznych Mistrzostwach Europy w Niemczech. Doświadczony bramkarz czuje, że ma godnych następców – tu można wymienić Marcina Bułkę, Łukasza Skorupskiego, czy też Kamila Grabarę. Jak ujawnił Łukasz Wiśniowski z portalu Meczyki.pl, plany bramkarza Juventusu mogą ulec zmianie.
Zarówno jego bliscy, jak i przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej chcą, by po turnieju w Niemczech Szczęsny zagrał jeszcze jeden mecz w narodowych barwach. Spotkanie miałoby się odbyć na Stadionie Narodowym i mieć formę pożegnania. Podobnie uhonorowanych było kilku zawodników, z którymi Szczęsny przez lata dzielił szatnię reprezentacji Polski. Łukasz Piszczek pożegnał się z kibicami starciem ze Słowenią. Jakub Błaszczykowski zagrał 15 minut z Niemcami. Łukasz Fabiański – a więc rywal Szczęsnego w walce o pierwszy skład kadry – zakończył karierę reprezentacyjną w meczu przeciwko San Marino.
Sam Szczęsny nie wie jeszcze, czy chciałby pójść w ślady Piszczka, Fabiańskiego i Błaszczykowskiego. Ostatnim meczem 34-latka w Polsce był sparing z Turcją, który miał miejsce tuż przed wylotem kadry na Mistrzostwa Europy w Niemczech. Razem z tym spotkaniem Szczęsny zagrał 82 mecze z “orzełkiem” na piersi. Zadebiutował w kadrze narodowej 18 listopada 2009 w wygranym meczu z Kanadą za kadencji Franciszka Smudy. Od tamtej pory jest jednym z filarów reprezentacji Polski.