Szczęsny może zostać w Barcelonie
Gdy Wojciech Szczęsny w październiku wznowił karierę, by podpisać kontrakt z Barceloną, zakładano, że jego przygoda z Blaugraną potrwa tylko rok. Początkowo Polak był rezerwowym Inakiego Peni, który nie dawał argumentów ku dokonywaniu jakichkolwiek korekt między słupkami drużyny. W styczniu Hansi Flick postanowił jednak zaufać doświadczeniu i wprowadził Szczęsnego do bramki we wszystkich rozgrywkach. Ten z czasem odpłacił mu się fantastycznymi występami. Przykładem jest pierwsze starcie z Benficą w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

— Flick ceni nie tylko jego jakość między słupkami, ale także chłodną głowę. Uważa jego doświadczenie za niezbędne w tak młodym składzie. Szczęsny rozegrał przecież aż 272 meczów w Serie A, do tego 132 spotkania w Premier League, czy 72 starcia w Lidze Mistrzów – czytamy w “MARCE“.
— Szczęsny odrzucił kilka miesięcy temu możliwość powrotu do reprezentacji Polski. Skupia się na Barcelonie, klubie, który chce przedłużyć z nim kontrakt o dodatkowy rok. “Tek” jest wdzięczny za zainteresowanie klubu i nie odmówił możliwemu odnowieniu umowy. Jest szczęśliwy w mieście, ma bliski kontakt ze swoim przyjacielem Lewandowskim, jest ceniony przez Flicka, dobrze wpasował się w szatnię… Nie podjął jeszcze decyzji, ale zrobi to w najbliższych tygodniach – kontynuuje madrycki dziennik.
