HomePiłka nożnaWojciech Szczęsny wróci do byłego klubu?!

Wojciech Szczęsny wróci do byłego klubu?!

Źródło: The Standard

Aktualizacja:

Cały czas nie jest do końca znana przyszłość Wojciecha Szczęsnego, a jego pozostanie w Juventusie wydaje się wisieć na włosku. Według „The Standard”, Polak może wrócić do Arsenalu.

Wojciech Szczęsny

PressFocus / Andrea Staccioli

Wielki powrót Szczęsnego możliwy

Szczęsny był zawodnikiem Arsenalu już w latach 2006-2015. Do Londynu trafił z akademii warszawskiej Legii. Formalnie w klubie przebywał do roku 2017, jednak przez dwa ostatnie sezony był wypożyczony do Romy. W barwach zespołu z północnego Londynu rozegrał łącznie 181 meczów, w których zachował 72 czyste konta. Od 2017 roku jest zawodnikiem Juventusu, dla którego mimo krótszego stażu zagrał już 250 razy.

Teraz na horyzoncie pojawiła się możliwość powrotu. Wciąż niejasna jest bowiem kwestia przedłużenia kontraktu przez Polaka, a do klubu lada moment trafić ma Michele Di Gregorio z Monzy. Z kolei Arsenal szuka konkurencji dla Davida Rayi. Latem z klubem pożegna się bowiem Aaron Ramsdale, który jest niezadowolony ze swojej roli w zespole i tego, że ze statusu kluczowego zawodnika stał się jedynie rezerwowym. W takiej sytuacji mogą oni sięgnąć po swojego byłego wieloletniego bramkarza i „kanoniera” z krwi i kości.

Kontrakt Wojciecha Szczęsnego z Juventusem wygasa w 2025 roku. Na jego mocy Polak zarabia w Turynie około 230 tysięcy euro tygodniowo.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Najciekawsza liga może zrobić się jeszcze ciekawsza. Ostatni dzwonek
Balda go odrzucił z uśmiechem na ustach. Jagiellonia poszła na całość
Gwiazda muzyki pomogła angielskiemu klubowi! Przekonała piłkarza do transferu
Pogoń Szczecin w końcu to zrobi. Trener daje nadzieję
Królewski wyjaśnił przyszłość Wisły Kraków! Chodzi o trenera
Adrian Siemieniec ocenił wynik Jagiellonii. Powiedział bez ogródek
Barcelona rozwiała wątpliwości. Stan zdrowia Lewandowskiego znany
Real Madryt zadecydował w sprawie Rodriego. Wszystko jasne
Hetel pozostawił w debiucie dobre wrażenie. On sam czuje niedosyt
Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”