Wojciech Szczęsny bronił przeciwko Valencii. Ekspert komentuje
Wojciech Szczęsny ku zaskoczeniu kibiców i dziennikarzy otrzymał szansę od Hansiego Flicka w niedzielnym meczu ligowym. Szkoleniowiec zapewniał, że decyzja jest podyktowana wyłącznie aspektami sportowymi. Według hiszpańskich mediów niemiecki trener zaskoczył również… własny sztab szkoleniowy. Mówiło się bowiem, że podstawowym bramkarzem w lidze będzie Inaki Pena, a Szczęsny będzie bronić w pozostałych rozgrywkach.
W programie “La Liga Bonita” na antenie Kanału Sportowego sytuację skomentował ekspert Marcin Gazda. – Nie wiem, co teraz jest w bramce Barcelony i tylko czas może pokazać, jak będzie układać się ta rywalizacja. Na ten moment wygląda, że wygrał ją Wojtek, ale czy daje on argumenty w kolejnych meczach? Z Benfiką każdy gol był coraz gorszy, a z Valencią też zbyt wielu plusów nie nagromadził przy nazwisku. Nie jestem przekonany – ocenił.
– Mam wrażenie, że w przypadku bramki Barcelony tkwimy w poczuciu tymczasowości i tego, że sytuacja jest otwarta. Sam Flick również mówi, że Pena też ma szansę na granie. Zatem moim zdaniem sytuacja jest cały czas otwarta– dodał dziennikarz.
Wojciech Szczęsny rozegrał dotychczas w barwach Barcelony 5 spotkań. Przed szansą na kolejny występ stanie w środę 29 stycznia. Wówczas Barcelona zagra w Lidze Mistrzów z Atalantą Bergamo. Będzie to ostatni mecz “Dumy Katalonii” w fazie ligowej. Początek o 21.00.