HomePiłka nożnaSzczęsny dostał od Messiego specjalną przesyłkę. “Tylko”

Szczęsny dostał od Messiego specjalną przesyłkę. „Tylko”

Źródło: Mundo Deportivo

Aktualizacja:

Wojciech Szczęsny udzielił niedawno rozmowy „Mudno Deportivo”. W niej wyznał, że w 2020 roku dostał od Leo Messiego… piwa. Za co?

Independent Photo Agency/Alamy /Florencia Tan Jun/PxImages

Wojciech Szczęsny otrzymał prezent od Messiego

Był 2020 rok, kiedy Leo Messi kolejny raz w karierze zdobył Złotą Piłkę. Argentyńczyk strzelił wówczas swoją 644. bramkę w barwach FC Barcelony, czym zapisał się na kartach historii. Z tego powodu postanowił, że wyśle każdemu bramkarzowi mały prezent w postaci… tylu butelek piwa, ile bramek mu strzelił. Wszystko to za sprawą współpracy z marką Budweiser.

Messi miał wynagrodzić 160 bramkarzy. Na liście znalazł się także Wojciech Szczęsny. W rozmowie z „Mundo Deportivo” wspomniał tę sytuację. – Myślę, że Leo strzelił tylko trzy gole przeciwko mnie. Pamiętam, bo przysłał mi tylko trzy piwa! – wyjawił golkiper.

Szczęsny wyznał też, że zawsze miał respekt przed Argentyńczykiem. – Prawdopodobnie są inni zawodnicy, którzy zdobyli więcej bramek przeciwko mnie, ale on był jedynym, przeciwko któremu bałem się grać. Bo był taki dobry – powiedział.

Argentyńczyk mógłby mieć na koncie więcej trafień przeciwko Polakowi, gdyby nie choćby obroniony rzut karny na mistrzostwach świata w Katarze. Szczęsny zatrzymał wówczas Messiego.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mecz 1. Ligi w ostatniej chwili odwołany. Poznaliśmy powód
Kolejne zwolnienie trenera w pierwszej lidze! To już oficjalne
Pogoń osłabiona. Kluczowy zawodnik doznał kontuzji
Zachwycał się nim Gigi Buffon, a teraz może powołać go Jan Urban
Wieczysta znów szuka trenera! Ofertę dostał utalentowany szkoleniowiec
OFICJALNIE: Wieczysta zwolniła trenera… po nawet nie miesiącu pracy!
Szokująca kandydatura na nowego napastnika reprezentacji Polski. „Zdrowy cham”
Ważny piłkarz Widzewa usłyszał złe wieści. W tym roku już nie zagra
To było punktem zwrotnym Zagłębia. Ojrzyński ma ten atut
Borek przejechał się po Wieczystej. „Nazywajmy rzeczy po imieniu…”