HomePiłka nożnaWojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Flick wypalił na konferencji

Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Flick wypalił na konferencji

Źródło: Sport.es

Aktualizacja:

Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena – kto będzie bronił w niedzielnym meczu FC Barcelony z Valencią? To pytanie stawiają sobie kibice i dziennikarze. Hansi Flick również został zapytany o to na przedmeczowej konferencji. Oto co powiedział.

screen X

Wojciech Szczęsny zostanie w bramce? Flick komentuje

Wojciech Szczęsny ostatniego meczu w barwach FC Barcelony nie może zaliczyć do udanych. Przeciwko Benfice popełnił kilka błędów. Podobnie jak kilka dni wcześniej w El Clasico. Czy to oznacza, że straci on miejsce w bramce Katalończyków? Tego nie wiadomo. Wciąż rywalizuje on z Inakim Peną.

W niedzielę Barcelona zagra mecz ligowy z Valencią. Kto stanie w bramce? Ta kwestia nurtuje i kibiców i dziennikarzy. Na przedmeczowej konferencji Hansi Flick został zapytany o to, kto będzie bronił. Odpowiedział jednym zdaniem. – Musimy poczekać do jutra. Przepraszam, ale zdecydowałem się o tym nie mówić – przekazał. Tym samym nie wyjawił rąbka tajemnicy.

Wojciech Szczęsny
ZUMA/NEWSPIX.PL

Niewykluczone, że Pena wróci do bramki. Hiszpańscy dziennikarze spekulują, że on będzie bronił w lidze, a Szczęsny w pozostałych rozgrywkach.

Początek meczu Barcelony z Valencią w niedzielę 26 stycznia o 21.00.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Chelsea i Arsenal wygrywają, United traci punkty! Dzieje się w święta w Anglii
Łukasz Masłowski wprost o rozbudowie Jagiellonii i akademii. “Fundament”
Włosi rozpisują się o Robercie Lewandowskim. “Tylko cud”
Słodko-gorzka Wielkanoc Krzysztofa Piątka. Gol, a później wydarzyło się to! [WIDEO]
Ancelotti szykuje specjalny plan na Barcelonę! To może zaskoczyć
Wtedy Lewandowski zostanie zbadany ponownie. Barcelona liczy na cud
Kosecki widzi tego trenera w Legii po odejściu Feio
Właściciel Motoru wspiera Trzaskowskiego. Wpłacił fortunę na jego kampanię
Lewandowski usłyszał diagnozę! Mamy komunikat w sprawie kontuzji Polaka
Wichniarek wybuchł śmiechem na pomysł Legii Warszawa