Włosi ostro o Karolu Linettym
W sezonie 2024/25 Karol Linetty ma pewną pozycję w składzie Torino. Trener Paolo Vanoli postanowił zaufać Polakowi w sobotnim starciu z Juventusem. Były piłkarz Lecha Poznań popełnił jednak kilka błędów. W 8. minucie z łatwością ograł go Kenan Yildiz, który następnie pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia niezwykle precyzyjnym strzałem z dystansu. Siedem minut później 29-latek mógł doprowadzić do wyrównania. Choć piłka trafiła wprost pod jego nogi po rzucie rożnym, pomocnik nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji.
Po końcowym gwizdku włoski “Eurosport” nie zostawił suchej nitki na graczu Torino. Portal zwraca uwagę na to, że Linetty mógł zachować się znacznie lepiej w kluczowych momentach.
– Był najgorszy na boisku. Szybko dał się pokonać Yildizowi, który dał Juve prowadzenie 1:0. Zmarnował doskonałą okazję po rzucie rożnym. Przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale lewą nogą, choć od bramki dzieliły go dwa kroki. W drugiej połowie faulował Thurama w ataku, po czym dostał żółtą kartkę – czytamy.
– On też był zaskoczony akcją Yildiza przy pierwszym golu. Ogólnie nie grał dobrze w pierwszej połowie i został zmieniony – ocenia poświęcony Torino portal cuoretoro.it.
W 72. minucie meczu reprezentanta Polski zastąpił Adrian Tameze, który zebrał pozytywne recenzje we włoskich mediach. Derby Turynu zakończyły się remisem 1:1. Co ciekawe, w sobotnim spotkaniu swój pierwszy występ po powrocie do zdrowia zaliczył Sebastian Walukiewicz. Obrońca, który w ostatnim czasie zmagał się z infekcją wszedł na boisko w doliczonym czasie gry.