HomePiłka nożnaWłosi alarmują ws. Zalewskiego. Nie tak to miało wyglądać

Włosi alarmują ws. Zalewskiego. Nie tak to miało wyglądać

Źródło: KS

Aktualizacja:

Nicola Zalewski trafił do Atalanty, ale niekoniecznie od razu wskoczy do pierwszego składu “La Dei” – słyszymy prosto z Bergamo.

Nicola Zalewski
FOT. Atalanta Bergamo

Nicola Zalewski został piłkarzem Atalanty i był to zaskakujący transfer, bo 1 lipca Inter wykupił go z Romy za 6,3 miliona euro. Kilka tygodni później finaliści Ligi Mistrzów sprzedali go ze sporą przebitką, “La Dea” zapłaciła aż 17 mln. Zwolennicy teorii spiskowych od razu przypominali, że Inter od wielu tygodni negocjuje z Atalantą transfer Ademoli Lookmana, więc sugerowali, że przenosiny Polaka w pewnym stopniu są związane z sytuacją Anglika. Przecież wszyscy znają kreatywną księgowość włoskich działaczy…

A jak jest naprawdę?

Na pierwszy rzut oka przybycie Zalewskiego faktycznie wydawało się jedynie niewielką operacją transferową, mającą na celu realizację większego przedsięwzięcia, czyli zakupu Lookmana przez Inter. Transfer Lookmanna nie doszedł jednak do skutku i dziś już wiemy, że to dwie odrębne transakcje – tłumaczy Kanałowi Sportowemu Marina Belotti z “Corriere della Sera Bergamo”.

Zalewski w Atalancie. Co go czeka?

Atalanta jest dziś sporą niewiadomą, bo po dziewięciu latach klub opuścił trener Gian Piero Gasperini, który przejął Romę. “Gasp” to architekt sukcesów Atalanty. W 2016 r. trafił do ligowego średniaka i uczynił z niego renomowany europejski klub, czego ukoronowaniem było zdobycie Ligi Europy w 2024 roku. To właśnie Gasperini, maniak taktyki o autorytarnych zapędach, był odpowiedzialny za progres wielu zawodników, którzy często nie potrafili błyszczeć w poprzednich klubach. Za rozwój Zalewskiego będzie odpowiadał Ivan Jurić, który spotkał Polaka już w Romie, ale Chorwat szybko stracił pracę w stolicy Włoch.

A co czeka Zalewskiego w Atalancie?

Transfer Zalewskiego to fantastyczny pomysł, bo Polak jest niezwykle wszechstronnym zawodnikiem. Jest obunożnym skrzydłowym, który podobnie jak Davide Zappacosta, może grać po obu stronach boiska. Dodatkowo doświadczenie Zalewskiego może bardzo przydać się w Lidze Mistrzów. Kibice Atalanty w niego wierzą i liczą, że Nicola będzie przebijał się przez obrońców rywali i notował wiele asyst, tak jak to kiedyś robił Robin Gosens, dziś piłkarz Fiorentiny – uważa włoska dziennikarka.

Atalanta najprawdopodobniej będzie grała w formacji 3-4-2-1, a Zalewski przede wszystkim widziany jest jako wahadłowy. Jego konkurentami do gry będą: Raoul Bellanova, który tak jak Nicola, ma epizod w Interze oraz grał nawet w finale Ligi Mistrzów w 2023 roku. Drugim konkurentem ma być Davide Zappacosta, 14-krotny reprezentant Włoch, który ma blisko 200 meczów w Atalancie i ponad 50 spotkań w Chelsea. Zalewski z pewnością będzie miał więcej okazji do gry niż w Interze, ale niekoniecznie od razu tak się stanie.

Zalewski i Zappacosta będą rywalizowali o miejsce na lewej flance, a z racji swej uniwersalności, czasem będą mogli również zastępować Raoula Bellanovę na prawej stronie. Na początku sezonu Jurić będzie stawiać na duet Bellanova-Zappacosta, z czasem Zalewski może stać się graczem pierwszego składu. Możliwy jest też scenariusz, w którym np. Zalewski będzie podstawowym zawodnikiem w Lidze Mistrzów, a Zappacosta w Serie A. Wahadła to kluczowe pozycje w Atalancie, bo zespół gra głównie skrzydłami. To właśnie tam trzeba stworzyć przewagę, więc Zalewski musi wygrywać pojedynki. Starcia jeden na jeden są fundamentalne w grze Atalanty. Słowem, Nicola musi notować asysty, strzelać gole i dużo biegać. Trzeba mocno się pocić w koszulce Atalanty, to motto klubu z Bergamo – podsumowała Marina Belotti z “Corriere della Sera Bergamo”.

Warto dodać, że latem Atalanta kupiła także Honesta Ahanora za aż 17 milionów euro. O 17-letnim Włochu na razie mało wiemy, bo w seniorskiej piłce rozegrał zaledwie sześć meczów w Genoi, ale uchodzi za wielki talent, co pokazuje kwota, jaką zarobił na nim były klub Krzysztofa Piątka.

W niedzielę (24 sierpnia) Atalanta zagra w 1. kolejce Serie A z Pisą, beniaminkiem. Mecz rozpocznie się o godz. 20:45.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Polska może stracić stopera na rzecz Hiszpanii! Szansa na powołanie
Włosi alarmują ws. Zalewskiego. Nie tak to miało wyglądać
W Premier League może dojść do zmiany trenera! Wielki powrót!
Lech chce się pozbyć Fiabemy. Wysłał ofertę do… Rakowa
Ronaldo doczekał się nowego pomnika na Maderze
Pogoń sprzedaje Koulourisa! Grek musiał to zrobić!
Oto nowy selekcjoner reprezentacji Polski w ampfutbolu! To jego pierwsze słowa
Klub z Ligi Mistrzów chce Brunesa. Wykłada pięć milionów euro
Lech zgruzowany! Mocne słowa o bolesnej porażce!
Najlepsi w Europie! Kapitalne statystyki polskich klubów