HomePiłka nożnaZłe miłego początki. Efektowny “comeback” Włochów w meczu z Albanią!

Złe miłego początki. Efektowny “comeback” Włochów w meczu z Albanią!

Źródło: Własne/TVP Sport

Aktualizacja:

W ostatnim z sobotnich meczów mistrzostw Europy reprezentacja Włoch pokonała Albanię 2:1. Po niezwykle trudnym początku spotkania zespół Luciano Spallettiego pokazał, że umie wychodzić z opresji.

Reprezentacja Włoch

PressFocus

Początek meczu pełen zwrotów akcji

Mecz Włochów z Albanią zaczął się od… pobicia rekordu. Tuż po pierwszym gwizdku sędziego fatalny wrzut z autu Federico Dimarco wykorzystał Nedim Bajrami. Gracz Sassuolo pokonał Gianluigiego Donnarummę w 22. sekundzie spotkania. 25-latek zapisał się w historii jako strzelec najszybszego gola na mistrzostwach Europy.

Podopieczni Luciano Spalletiego szybko rzucili się do odrabiania strat. Mogli wyrównać wynik niecałe 60 sekund po golu Bajramiego. Po strzale Lorenzo Pellegriniego piłka przeleciała jednak obok bramki. Włosi nie zamierzali się jednak poddawać. Dopięli swego już w 11. minucie. Fantastyczne dośrodkowanie wspomnianego wcześniej Pellegriniego strzałem głową wykończył Allesandro Bastoni.

Gracze z Półwyspu Apenińskiego poszli za ciosem. Pięć minut po trafieniu Bastoniego z zamieszania pod bramką Albanii skorzystał niepilnowany Nicolo Barella. Po uderzeniu piłkarza Interu Mediolan Thomas Strakosha nie miał nic do powiedzenia. Po objęciu prowadzenia “Squadra Azzurra” kontrolowała przebieg meczu. Mistrzowie Europy niejednokrotnie sprawdzali umiejętności albańskiego golkipera. Przed przerwą Strakosha musiał interweniować jeszcze dwa razy – najpierw zbił strzał Davide Frattesiego na słupek, a potem zatrzymał Gianlucę Scamaccę. To właśnie bramkarz Brentford ratował swoją drużynę przed utratą kolejnych bramek.

Mimo korzystnego wyniku reprezentacja Włoch dążyła do powiększenia przewagi nad rywalami. W 60. minucie Albańczycy stracili piłkę blisko swojego pola karnego po udanym pressingu duetu Scamacca – Chiesa. Ten drugi oddał groźny strzał, lecz ostatecznie chybił. Zespół prowadzony przez Sylvinho z każdą minutą opadał z sił. Zespołowi z Bałkanów nie pomogło nawet wprowadzenie na boisko tzw. “świeżej krwi”.

Pod koniec meczu intensywność spotkania wyraźnie spadła. Ataki Włochów nie tworzyły już takiego spustoszenia pod bramką Albanii, jak wcześniej. “Orły” musiały zaś zadowolić się tym jednym zrywem, który miał miejsce na samym początku starcia. W 90. minucie w sytuacji “sam na sam” znalazł się Rey Manaj, lecz Gianluigi Donnarumma zachował czujność. Albańczycy walczyli do samego końca, ale mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Włochów.

Włosi będą starali się podtrzymać swoją dobrą passę w meczu z Hiszpanią (20.06, godzina 21:00). Na koniec fazy grupowej czeka ich starcie z Chorwatami (24.06, 21:00). Z kolei Albania poszuka swoich pierwszych punktów na Mistrzostwach Europy w Niemczech w meczu z Chorwacją (19.06, 15:00). Zmierzą się także z Hiszpanami (24.06, 21:00).

Włochy – Albania 2:1

Gole: Bastoni 11′, Barella 16′ – Bajrami 1′

Żółte kartki: Pellegrini, Calafiori – Broja, Hoxha

Wyjściowy skład Włochów: Donnarumma – Di Lorenzo, Bastoni, Calafiori, Dimarco – Jorginho, Barella – Frattesi, Pellegrini, Chiesa – Scamacca

Wyjściowy skład Albańczyków: Strakosha – Hysaj, Djimsiti, Ajeti, Mitaj – Asllani, Ramadani, Bajrami – Asani, Broja, Seferi

Kategorie:

PROMOCJE BUKMACHERÓW

REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Michał Probierz o zmianach w pierwszym składzie: Do bramki na 2:1 cały plan był skuteczny
Probierz na konferencji pomeczowej: Musimy to przyjąć
Probierz: Mecz z Francją? Potraktujemy go jako przygotowanie do Ligi Narodów
Gwiazdor Francji zapowiada walkę w meczu z Polską. “To dobra drużyna”
Zagłębie Lubin wzmacnia się przed kolejnym sezonem! Do klubu dołączy gracz spadkowicza
Liverpool zamierza się na pierwszy letni transfer!
Engel zganił Szczęsnego za zachowanie przy karnym. “Jakby nic się nie stało”
Puszcza Niepołomice zaczyna się wzmacniać! Dokonali pierwszego transferu przed nowym sezonem
Belgia – Rumunia na Euro 2024 – kursy i bonusy bukmacherskie
Engel ostro o Austrii: Nie cenię ich w ogóle