HomePiłka nożnaZ Legnicy do Płocka. Wisła blisko sprowadzenia pomocnika

Z Legnicy do Płocka. Wisła blisko sprowadzenia pomocnika

Źródło: Błażej Łukaszewski

Aktualizacja:

Iban Salvador ustalił warunki kontraktu z Wisłą Płock. Do finalizacji transferu brakuje jeszcze testów medycznych, jak poinformował Błażej Łukaszewski.

Miedź - Wisła (Iban Salvador)

Konrad Swierad / Alamy

Wisła Płock spogląda na konkurencję

Wisła Płock w poprzednim sezonie Betclic 1.ligi zajęła siódmą lokatę. W praktyce oznacza to, że Nafciarze nie mogli nawet wystąpić w barażach o awans do Ekstraklasy, ponieważ do szóstej Odry Opole stracili dwa punkty. Z tego powodu, pion transferowy i trener Mariusz Misiura z przytupem weszli na rynek. Do tej pory na Stadion imienia Kazimierza Górskiego trafili między innymi Dominik Kun, Daniel Pacheco, Bojan Nastić oraz Maciej Gostomski.

Jak się jednak okazuje, zespół z Mazowsza wcale nie zamierza zwalniać. Tym razem blisko klubu jest Iban Salvador, a według informacji Błażeja Łukaszewskiego obecny zespół 28-latka – AD Ceuta ustalił z Wisłą warunki transferu. Ostatnią przeszkodą będą testy medyczne. Reprezentant Gwinei Równikowej poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Miedzi Legnica (20 spotkań, jeden gol i sześć asyst). Dodatkowo zimą tego roku reprezentował swój kraj na Pucharze Narodów Afryki. Finalnie Gwinea Równikowa przegrała z Gwineą 0:1 w 1/8 finału.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Modrić! Milan wzmacnia się reprezentantem Włoch!
Kulesza ogłasza przełomowy projekt dla reprezentacji Polski
Piotr Włodarczyk: Djibril Cisse potrafił wejść pod prysznic w garniturze [ANKIETA KS]
Diogo Jota nie żyje. Oto nagranie z miejsca wypadku [WIDEO]
Lech Poznań ma problem. Piłkarz wciąż leczy uraz
Fatalne informacje. Młody piłkarz Legii w ciężkim stanie po wypadku, jego siostra nie żyje
GKS Katowice poluje na polskiego napastnika! Grał w Ekstraklasie!
Ronaldo i Santos przybici śmiercią Joty. “To nie ma sensu”
Paweł Wojtala odważnie o wyborach w PZPN: Nie żałuję
Klub z miasta, którego nie ma. Gdzie trafił Marcin Bułka?