Wisła Kraków słucha kibiców?
Wisła Kraków ponownie znajduje się w kryzysie. Biała Gwiazda po 16. kolejkach otwiera strefę spadkową Betclic 1. ligi. Z uwagi na niezadowalającą formę piłkarzy, Jarosław Królewski zdecydował się zwolnić Kazimierza Moskala. Przypomnijmy, że 57-latek wrócił do Stolicy Małopolski na początku czerwca, aby zastąpić Alberta Rude. Hiszpan poprowadził 13-krotnych mistrzów kraju do zdobycia Pucharu Polski, ale nie zdołał awansować do Ekstraklasy i tym samym pożegnał się ze stanowiskiem.
Do zakończenia współpracy z sześciokrotnym reprezentantem Polski odniósł się Marek Koźmińskim w “Kanale Sportowym”. 53-latek wygłosił zaskakującą teorię. – Za tym wszystkim na pewno nie stoi racjonalizm. Obawiam się, że my jeszcze wszystkiego nie wiemy – rozpoczął. – Zastanawia mnie wizyta Królewskiego na trybunach i energiczna rozmowa z kibicami po meczu z Wartą Poznań. Boje się, że inne czynniki odegrały ważną rolę – dodał. – W żaden sposób nie jest to spójne. Jeśli chcemy podziękować trenerowi za słabe wyniki, to podejmujemy decyzję po spotkaniu z Wartą. Skala zwolnień jest bardzo szeroka. Co z wynikami ma wspólnego kierownik drużyny i fizjoterapeuta. Musi być drugie dno – podsumował były zawodnik Udinese.
Całość programu z wypowiedziami Marka Koźmińskiego i Kazimierza Moskala do obejrzenia poniżej.