Zabójcza końcówka
Na pierwszą groźną akcję kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Rzeszowie czekali do 49. minuty spotkania. Angel Rodado uderzył jednak zbyt lekko, a Branislav Pindroch nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Kilka chwil później Joseph Colley z najbliższej odległości nie zdołał umieścić piłki w siatce. Z rzutu wolnego dośrodkował David Junca, a środkowy defensor Białej Gwiazdy zdecydował się na wykończenie popularnym “krzyżakiem” i trafił wprost w Pindrocha.
Doliczony czas gry i Wisła Kraków obejmuje prowadzenie. Pozostawiony bez krycia Rodado wpisuje się na listę strzelców. Gospodarze odpowiedzieli zaledwie minutę później, a autorem gola wyrównującego okazał się Maciej Górski. Napastnik “Pasiaków” wykorzystał dogranie Kelechukwu Ibe-Tortiego i nie zwracając uwagi na kryjącego go Colleya pokonał Alvaro Ratona.
Wisła Kraków po 29. spotkaniach zajmuje czwartą pozycję w tabeli Fortuna 1 ligi z dorobkiem 46 punktów. Natomiast Resovia do końca będzie walczyć o pozostanie na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, ponieważ podopieczni Rafała Ulatowskiego znajdują się w strefie spadkowej, a dokładniej na 16 lokacie.
Resovia Rzeszów – Wisła Kraków 1:1 (0:0)
90+2. Górski – 90+1. Rodado