Wisła Kraków z porażką
Zarówno Wisła Kraków jak i Wisła Płock znajdują się w strefie zapewniającej baraże o awans do Ekstraklasy. Dlatego od razu wiadome było, że piątkowe starcie między tymi ekipami będzie kluczowe, szczególnie, że dzielił ich zaledwie punkt w tabeli. W razie potencjalnego zwycięstwa Biała Gwiazda mogłaby przeskoczyć rywala, choćby tymczasowo zajmując trzecią lokatę stawki. Górą okazali się jednak Nafciarze.
Pierwszy cios wyprowadzili krakowianie za sprawą bramki Rodado z rzutu karnego w 13. minucie. Wisła Płock potrzebowała zaledwie minuty by odpowiedzieć – do wyrównania wówczas doprowadził Kuczko. Ogromny błąd przy tym trafieniu zaliczył Letkiewicz. Rywal posłał bowiem bardzo lekki strzał, skierowany wprost w środek bramki. Zdawało się, że bramkarz Wisły bezproblemowo złapie futbolówkę – ta jednak prześlizgnęła się pod nim. Jeszcze przed przerwą Wisła Płock wyszła na prowadzenie dzięki bramce Sekulskiego.
W drugiej odsłonie zdecydowanie dominowała Wisła Kraków. Ekipa Mariusza Jopa miała wyraźnie większe posiadanie piłki, jak i oddawała nieporównywalnie więcej strzałów. Krakowian zawiodła jednak skuteczność, przez co nie strzelili już ani jednego gola. Paradoksalnie to goście w samej końcówce spotkania podwyższyli prowadzenie drugim trafieniem Kuczko. Jeśli Polonia Warszawa wygra w tej kolejce domowy mecz z Stalą Stalowa Wola, to Biała Gwiazda spadnie na szóste miejsce tabeli, czyli ostatnie gwarantujące udział w barażach o awans do elity.