HomePiłka nożnaWisła Kraków mogła ściągnąć mistrza świata! Ależ to byłby hit!

Wisła Kraków mogła ściągnąć mistrza świata! Ależ to byłby hit!

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Wisła Kraków także mogła przeprowadzić transferowy hit, ale nie skusiła się na mistrza świata z 2014 roku. – My nie szukamy nazwisk, a ludzi, którzy chcą coś osiągnąć – tłumaczy na łamach TVP Sport Vullnet Basha, dyrektor sportowy.

Jerome Boateng

PressFocus/Alessandro Garofalo

Boateng mógł trafić do Wisły Kraków

W Ekstraklasie występuje już mistrz świata, piłkarzem Górnika Zabrze jest Lukas Podolski. Lada moment zadebiutować może z kolei Benjamin Mendy, który z reprezentacją Francji zdobył złoto mundialu w 2018 roku. Nowy piłkarz Pogoni Szczecin jednak w ostatnich latach był na mocnym zakręcie. Niewiele brakowało, a w Polsce mielibyśmy aż trzech mistrzów świata, bo Wiśle Kraków oferowany był Jerome Boateng, kolega Podolskiego z reprezentacji Niemiec.

Była propozycja zatrudnienia Jereome Boatenga. Dostałem jego CV. Był też Alex Mendy oraz Jese, którego pamiętałem z Realu Madryt, a później grał m.in. w PSG. Nie chcieliśmy jednak iść w tym kierunku. Szukamy głodnych graczy, a w tym przypadku nie wiedziałem, czy im nadal chce się więcej. Oczywiście, jak widzisz CV z tak dużymi nazwiskami to robi wrażenie. Ale my nie szukamy nazwisk, a ludzi, którzy chcą coś osiągnąć – stwierdził Vullnet Basha, dyrektor sportowy Wisły Kraków.

Boateng to znacznie większe nazwisko niż Mendy. 76-krotny reprezentant Niemiec ma na swoim koncie grubo ponad 300 spotkań dla Bayernu Monachium, z którym dwukrotnie sięgnął po Ligę Mistrzów. W swoim CV ma też grę dla Manchesteru City. Ostatnie lata w jego karierze nie były zbyt udane. Trapiły go kontuzje, więc zniknął z wielkiej piłki.

Próbował się odbudować we włoskiej Salernitanie oraz w austriackim klubie Lask. Od lipca pozostaje bez klubu.

Wisły Kraków chce wrócić do Ekstraklasy

Wisła Kraków w pierwszych sześciu kolejkach była niepokonana w Betclic 1. Lidze. Przed przerwą na mecze reprezentacji przyszła jednak pierwsza porażka zespołu Mariusza Jopa – Miedź Legnica wygrała z nim 2:0. Później “Biała Gwiazda” tylko zremisowała 2:2 z Odrą Opole. Na razie drużyna z Reymonta jest liderem rozgrywek – drugi Śląsk traci do niej dwa “oczka”. Za tydzień Wisła zagra z Górnikiem Łęczna (21.09, 14.30).

Wrócimy do Ekstraklasy już teraz. Z całym szacunkiem dla rywali, nie przynależymy do I ligi. Spójrzcie, na sobotnim meczu były 33 tysiące ludzi. Z całym szacunkiem dla rywali, nie przynależymy do tej ligi. Musimy wrócić tam, gdzie nasze miejsce. Oglądam każdy nasz mecz. Śledzę też rywali, przyznam, że część z nich też radzi sobie nieźle. Ale my musimy zrobić, co do nas należy. Nie ma co wkopać się w bałagan play-offów. Musimy po prostu zrealizować cel, jakim jest powrót do Ekstraklasy wyjaśnił kilka dni temu Peter Moore, nowy współwłaściciel Wisły Kraków, który w przeszłości pracował w Liverpoolu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle