HomePiłka nożnaOficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona

Oficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona

Źródło: 90minut.pl

Aktualizacja:

Komisja UEFA zajmująca się kontrolą, dyscypliną oraz etyką przychyliła się po części do wysłanego odwołania przez Wisłę Kraków. Kara za mecz domowy z FK Llapi wciąż obowiązuje, lecz została zmniejszona.

Wisła Kraków

Konrad Swierad / Alamy

Wisła Kraków z obniżką kary

W oficjalnym komunikacie europejska federacja wróciła do wydarzeń z meczu I rundy elm. do Ligi Europy, w którym to Wisła Kraków podejmowała kosowskie FK Llapi. Podczas tamtego spotkania kibice gospodarzy złamali regulamin imprezy masowej, na co UEFA zareagowała, wlepiając karę klubowi z zaplecza Ekstraklasy.

Najpierw „Wiślacy” zostali zobligowani do zapłaty ośmiu tysięcy euro za blokowanie wyjść na sektorach. W dodatku za użycie niedozwolonych środków pirotechnicznych kara obejmowała kolejne 50 tys. euro. Klub z Małopolski otrzymał również ostrzeżenie za brak reakcji na wtargnięcie na murawę przez media.

Włodarze Wisły postanowiły jednak odwołać się od tej decyzji i częściowo UEFA rozpatrzyła je pozytywnie. „Biała Gwiazda” wciąż musi zapłacić osiem tysięcy za blokadę przejść, ale kara za pirotechnikę została zmniejszona do 39 tys. euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niegdyś grał w Śląsku Wrocław i Wiśle Kraków. Teraz został dyrektorem sportowym
Niespodziewana opcja do wzmocnienia obrony Barcelony. Kibice nie są zachwyceni
Uznany piłkarz opuści po sezonie Real Madryt. Decyzja podjęta
Jovićević chciał jego transferu. Widzew przegrał jednak rywalizację
Jednak nie MLS? Lewandowski otrzymał znacznie lepszą ofertę. Agenci już działają
„Czas stracony, pora na zmiany”. Młodzieżowy reprezentant Polski może odejść z Legii
To już pewne. Gwiazdor Serie A zostanie piłkarzem Realu Madryt
Cel transferowy Barcelony na 2026 rok. 22-latek na pozycję Lewandowskiego
Wkrótce wygasa jego kontrakt z Legią. Plany na przyszłość ma jasne
„Dryfujemy niebezpiecznie w kierunku kultury Legii”. Akcjonariusz Widzewa mówi wprost