Wisła Kraków kolejny raz kończy mecz w dziesiątkę
Mecz rozpoczął się od uhonorowania Franciszka Smudy minutą ciszy. Zawodnicy ustawili się po dwóch stronach środkowego koła boiska i uczcili pamięć legendarnego trenera.
Pierwsza połowa zdecydowanie przebiegała pod dyktando gospodarzy. Na prowadzenie Białą Gwiazdę już w 13. minucie spotkania wyprowadził Angel Rodado. Hiszpan popisał się wspaniałym uderzeniem zza pola karnego. Dostał piłkę od Marca Carbo, a następnie uderzeniem z ponad 20 metrów pokonał bramkarza gości. Wisła nie chciała poprzestać na jednej bramce i po wyjściu na prowadzenie stwarzała sobie kolejne okazje do zdobycia bramki, ale niestety nie udało się ich wykorzystać. Finalnie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0.
W drugiej połowie pierwszy na listę strzelców ponownie wpisał się Angel Rodado. Hiszpan w 49. minucie zdobył drugą bramkę i wyprowadził Wisłę na dwubramkowe prowadzenie. Na odpowiedź gości tym razem nie czekaliśmy długo, bo już cztery minuty później bramkę kontaktową zdobył Joao Oliveira. W 70. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Wiktor Biedrzycki. To zdecydowanie utrudniło pracę gospodarzą. Arka grając w przewadze ruszyła do ataku jeszcze bardziej, co w końcu się opłaciło. W 84. minucie ponowie na listę strzelców wpisał się Joao Oliveira, tym samym doprowadzając do wyrównania. Arka po zdobyciu drugiej bramki robiła wszystko, żeby zdobyć trzecią, dającą zwycięstwo, ale Wisła skutecznie wybroniła cenny punkt.
Następny mecz ligowy Wisła zagra z Miedzią Legnica. Arka natomiast podejmie Ruch Chorzów. Biała Gwiazda po czterech rozegranych meczach ma na koncie pięć punktów, co na ten moment daje 10. miejsce w tabeli. Arka natomiast zajmuje 6. miejsce z ośmioma punktami po pięciu kolejkach.