Paweł Wilkowicz opowiada o pracy w Viaplay
Paweł Wilkowicz w 2021 roku został szefem redakcji sportowej Viaplay. Firma dopiero wchodziła na polski rynek. Miała do dyspozycji prawa m.in. do Bundesligi. Potem nabyła licencję na pokazywanie Premier League czy Formuły 1. Stała się być może najważniejszą platformą streamingową w Polsce.
W obszernym wywiadzie dla Wojciecha Górskiego z portalu “Weszło” Wilkowicz opowiedział o swoich emocjach po rozstaniu się z Viaplay. Przyznał, że od początku czuł, że warto zaangażować się w ten projekt.
“Nie żałuję ani dnia”
– Nie żałuję ani dnia. To były cztery lata, ale liczę je jak osiem. Nie jestem osobą, która łatwo i szybko zmienia pracę. Zawsze tych propozycji miałem dużo, a zmaterializowała się może co czwarta. Często nawet nie przechodziłem do poważnych rozmów, bo po prostu tego nie czułem. A tutaj? Spotkaliśmy się, nawet nie zaczęliśmy rozmowy o finansach, a ja już poczułem, że warto. Musisz po prostu czuć, że to jest właśnie to. I gdy zmieniałem pracę, tak z reguły właśnie było – stwierdził Paweł Wilkowicz.
W końcem czerwca Viaplay wycofało się z Polski. Dotychczasowe treści można śledzić jedynie za pośrednictwem partnerów firmy. Jeśli chodzi o prawa telewizyjne, Bundesligę oraz F1 będzie pokazywać Eleven Sports, a Premier League kibice obejrzą w Canal Plus.
Na zakończenie rozmowy dziennikarz został zapytany jeszcze o swoje plany na przyszłość. Nie wiadomo, gdzie wyląduje po rozstaniu z Viaplay.
– Jeszcze nie wiem. Nie szukałem pracy w Polsce aż do chwili gdy pożegnaliśmy się z całym zespołem, bo głupio czułbym się wobec ludzi, z którymi pracowałem. Musiałem pozamykać w głowie różne rzeczy i teraz wiem już mniej więcej, co i jak. Ale nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji – przyznał Wilkowicz.