HomePiłka nożnaWiemy więcej o kontuzji zawodnika Realu Madryt

Wiemy więcej o kontuzji zawodnika Realu Madryt

Źródło: Relevo

Aktualizacja:

Eduardo Camavinga, pomocnik Realu Madryt, zszedł z boiska w 44 minucie wczorajszego meczu Francji z Chile przez problemy z kostką. Moment odniesienia kontuzji wyglądał nieciekawie, ale według hiszpańskiego „Relevo” badania wykazały, że uraz jest niewielki i zawodnik powinien szybko wrócić do gry.

Eduardo Camavinga, piłkarze Realu Madryt

IMAGO / Federico Titone / SOPA Images

Lekkie skręcenie kostki

W zespole Francji podczas pojedynku z Chile najpierw kontuzję odniósł Jonathan Clauss, który musiał zostać zmieniony już w 11 minucie. Kolejnym poszkodowanym był właśnie Eduardo Camavinga, który skręcił kostkę. Relevo informuje, że przeprowadzone na zawodniku Królewskich badania wykazały, że zakres urazu jest niewielki i być może będzie on mógł wystąpić już w najbliższym meczu swojego klubu. Real Madryt w niedzielę (31.03) podejmie Athletic Club.

Pech Camavingi

21-letni pomocnik nie ma szczęścia na ostatnich zgrupowaniach reprezentacji Francji. Na tym listopadowym zerwał on bowiem więzadło poboczne strzałkowe przez co był niedostępny przez niemal dwa miesiące. Tym razem kontuzja jest zdecydowanie mniej poważna, ale ponownie nie mógł on zademonstrować pełni swoich umiejętności podczas meczu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Górnik Zabrze może odetchnąć z ulgą. Arcyważne wieści
Komunikat Rakowa odnośnie kontuzji dwóch graczy. Są dobre informacje
Śląsk Wrocław dalej ma ten sam problem. „To woła o pomstę do nieba”
Feio szczerze po debiucie. Wyjawił, co było kluczowe w zwycięstwie
Wybitny ruch Górnika Zabrze. To wkrótce zaprocentuje
Goncalo Feio spokojny. Tak wyglądał jego debiut na ławce trenerskiej Radomiaka! 
Zachowanie piłkarza Pogoni obiega Internet. Niewiarygodne padolino [WIDEO]
Babiarz wprost o poprawności politycznej. Dla niego to cenzura
Babiarz wyjawia: dostał zaproszenie od Wojewódzkiego. Taka była odpowiedź
Mecz 1. Ligi w ostatniej chwili odwołany. Poznaliśmy powód