HomePiłka nożnaWielki talent na dłużej w Tottenhamie!

Wielki talent na dłużej w Tottenhamie!

Źródło: tottenhamhotspur.com

Aktualizacja:

Callum Olusesi podpisał w poniedziałek swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Tottenhamem. Zaledwie 17-letni pomocnik stanowi w tym sezonie o sile drużyny U-18 klubu z Londynu. Nowy kontrakt oznacza więc zapewne przygotowanie zawodnika do debiutu w składzie seniorów. Jak informuje sam klub, umowa będzie obowiązywać do końca czerwca 2026 roku.

Callum Olusesi

IMAGO/NurPhoto

Gen zwycięzcy, jakiego potrzebują w białej części Londynu

„Z przyjemnością informujemy, że Callum Olusesi podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z klubem” – czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie internetowej Tottenhamu. Młody Anglik dołączył do „Spurs” 2 lata temu i od tamtej pory stanowi o sile wszystkich młodzieżowych drużyn, w których występuje. W ubiegłym sezonie z nim w składzie zespół do lat 17 wygrał Puchar Premier League U-17.

6 września 2023 Olusesi zadebiutował także w reprezentacji Anglii do lat 17. Jak do tej pory zgromadził w tej drużynie 7 występów, w których zdobył 2 bramki. Jak na razie nie zadebiutował jednak w seniorskiej piłce ani na poziomie klubowym ani reprezentacyjnym, więc ciężko określić jak będzie sobie radził w przyszłości. Talent ma jednak z pewnością przeogromny i podpisanie przez niego nowej umowy to duży kapitał dla klubu z Tottenham Hotspur Stadium.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bjelica nie dla Wieczystej? Miał żądać astronomicznej pensji
Rywale Polaków spotkali się z… papieżem. Dostali błogosławieństwo
Kto zastąpi Skorupskiego? Urban dostał o to pytanie
Cash ponownie pytany o naukę języka polskiego. „Zawsze musi to paść…”
Urban wychwala reprezentanta Polski. „Zawsze mi się podobał”
Cash poluje na kolejnego gola i… wyznaje miłość. „Kocham pierogi”
Kolejny problem Holendrów. Drugi piłkarz opuszcza zgrupowanie
Wiśniewski… nie wiedział o ryzyku zawieszenia za kartki. „Nie znałem zasad”
Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”