Barcelona unormowała sytuację finansową
W ostatnich dwóch letnich okienkach transferowych “Duma Katalonii” z małymi wyjątkami (sprowadzenie Vitora Roque i Daniego Olmo) koncentrowała się na wzmacniania składu jak najmniejszym kosztem. Blaugrana dokonywała wielu transferów “darmowych”, bądź decydowała się na wypożyczenia. W takiej formule władze Barcelony zakontraktowały między innymi Ilkaya Guendogana, Inigo Martineza, Joao Cancelo, Joao Felixa, czy Wojciecha Szczęsnego.
Taka polityka transferowa Barcy była podyktowana w dużej mierze restrykcyjnymi zasadami Finansowego Fair Play ligi hiszpańskiej. Przez brak płynności finansowej w klubowej kasie, “Duma Katalonii” była zobowiązana do ostrożnego wydawania każdego euro. Joan Laporta we wtorek z dumą ogłosił jednak, że te czasy się zakończyły i jego klub wraca już do w pełni normalnego funkcjonowania pod względem FFP.
— FC Barcelona wraca do zasady 1:1 w Finansowym Fair Play La Liga. Możemy normalnie pracować na rynku transferowym – wyjawił prezes Barcelony. Choć nie mówi się wiele o transferach Blaugrany w trwającym oknie transferowym, to wiadomość o powrocie do zasady 1:1 może być kluczowa w perspektywie tegorocznego letniego okienka. Tam Barca z pewnością będzie szukała wzmocnienia pozycji lewego obrońcy i lewego skrzydłowego.