HomePiłka nożnaAleż mecz w II lidze! Osiem goli w derbach Krakowa

Ależ mecz w II lidze! Osiem goli w derbach Krakowa

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Derby Krakowa to nie tylko starcie Wisły z Cracovią. W II lidze Wieczysta zmierzyła się z Hutnikiem. W meczu tych ekip padło aż osiem bramek!

Wieczysta Kraków zespół

Sipa US / Alamy

Kapitalny początek Wieczystej

Wieczysta świetnie zaczęła nowy sezon w II lidze. Beniaminek w pierwszych pięciu meczach zdobył aż 12 punktów. Tylko na otwarcie rozgrywek zespół z Krakowa musiał uznać wyższość rywala – przegrał z Resovią. W kolejnych starciach pokonał rezerwy Zagłębia Lubin i ŁKS-u Łódź, KKS Kalisz oraz ostatnio Hutnik Kraków.

Imponować może szczególnie ostatnia wygrana drużyny ze stolicy Małopolski. Pokazu siły na własnej skórze doświadczyli piłkarze rywala zza miedzy.

Wysoka wygrana Wieczystej Kraków

Wieczysta wygrała z Hutnikiem aż 7:1. Co ciekawe, każdego gola strzelił inny zawodnik. Bramki dla drużyny Sławomira Peszki zdobyli Goku Roman, Michał Trąbka, Manuel Torres, Lisandro Semedo, Paweł Łysiak, Michał Feliks oraz Daniel Sandoval.

Honorowe trafienie dla Hutnika należało do Patrika Misaka. Warto przypomnieć, że Słowak w latach 2021-2024 grał dla Wieczystej. Na koncie ma nawet kilka bramek dla zespołu z Krakowa.

W następnej serii gier ekipa Sławomira Peszki zmierzy się z Olimpią Elbląg.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Gwiazda Barcelony wróciła do zdrowia! Ależ wieści dla Flicka
Jagiellonia zaprzepaściła szansę! Zagłębie sprawiło sensację! [WIDEO]
Kozubal na liście życzeń czołowego klubu. To półfinalista Ligi Mistrzów
Feio może odetchnąć z ulgą. Bardzo ważne wieści dla Legii
Papież z kraju Maradony. Franciszek nie żyje. Był wielkim kibicem futbolu
Tak Yamal wyćwiczył swój drybling. “Ostatni przedstawiciel Joga Bonito”
Piłkarz Puszczy zadziwił w wywiadzie. “Nowy Piotr Ćwielong”
Flick zabrał głos w sprawie kontuzji Lewandowskiego i powrotu Ter Stegena
Gwiazda Bundesligi potwierdziła plotki. Hansi Flick zaciera ręce
Podjęta decyzja w sprawie Inakiego Peni. Nie ma odwrotu