Widzew Łódź musi odrabiać straty
Lechia Zielona Góra nie mogła wymarzyć sobie lepszej pierwszej połowy. Mimo tego, że obraz gry układał się zdecydowanie na korzyść Widzewa, to gospodarze objęli prowadzenie i nie oddali go do końca pierwszych 45 minut. W 32. minucie rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Lisowski. 23-latek pewnie pokonał bramkarza, uderzając w prawy dolny róg bramki. Goście po stracie kontynuowali ataki na bramkę gospodarzy, ale mimo oddania łącznie 11 strzałów na bramkę nie byli w stanie umieścić piłki w siatce.
Jeśli Lechii Zielona Góra uda się wygrać, nie będzie to pierwszy raz kiedy uda jej się sprawić niespodziankę w Pucharze Polski. W sezonie 22/23, piłkarze z Zielonej Góry wyeliminowali łącznie dwa zespoły z Ekstraklasy. Najpierw pokonali Jagiellonie Białystok wynikiem 3:1, a następnie Radomiak Radom, wygrywając 1:0. Ulegli dopiero Legii Warszawa (0:3), która finalnie zwyciężyła cały puchar.
Do tej pory z Pucharu Polski odpadło już dziewięć zespołów Ekstraklasy, a w nich znalazły się Raków, Lech czy Cracovia.