Nieskuteczność w Łodzi
Złocisto-Krwiści mogli wyjść na prowadzenie już w pierwszej połowie meczu. W świetnej sytuacji do strzelenia gola znalazł się Adrian Dalmau. Zadanie Hiszpana było proste – skierować piłkę do siatki z odległości kilku metrów. Napastnik Korony nie zdołał jednak pokonać Rafała Gikiewicza. Źle przyjął sobie futbolówkę, a następnie stracił możliwość oddania mocnego uderzenia.
Po zmianie stron formacje ofensywne obu ekip zaczęły pracować na nieco większych obrotach. Gole długo jednak nie chciały paść. Aż do 80. minuty.
Widzew przegrał z Koroną
Wówczas do siatki trafił Shuma Nagamatsu. Japończyk dopadł do piłki wyplutej przez Gikiewicza, który zanotował niefortunną interwencję przy bronieniu strzału z rzutu wolnego. Podopieczni Jacka Zielińskiego sięgnęli tym samym po pierwsze zwycięstwo od połowy września.
Korona awansowała też na 12. miejsce w tabeli. Widzew mógł zbliżyć się do czołówki, ale sensacyjna porażka pokrzyżowała szyki drużynie Daniela Myśliwca.
Widzew Łódź 0:1 Korona Kielce
Gole: Nagamatsu 80′
Żółte kartki: Shehu – Zapytowski, Pedro Nuno, Fornalczyk, Trojak
Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Alvarez, Shehu, Kerk – Sypek, Rondić, Cybulski.
Korona: Mamla – Trojak, Resta, Pięczek – Długosz, Remacle, Hofmayster, Matuszewski – Pedro Nuno, Dalmau, Fornalczyk.