Widzew Łódź straci Imada Rondicia?
Imad Rondić jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym. Umowa Bośniaka z Widzewem wygasa za pół roku, więc teoretycznie jest on do wzięcia już za darmo. Napastnik wzbudza niemałe zainteresowanie na rynku transferowym. Obserwują go m.in. czołowe kluby Ekstraklasy. Jak podają “Meczyki”, 25-latek jest też na celowniku węgierskiego Ujpestu.
Według najnowszych informacji portalu Goal.pl, w Łodzi zrobiło się dość nerwowo. Poszło o… pieniądze. – Już wcześniej w kuluarach można było usłyszeć, że Widzew chce za piłkarza milion euro. . Z nieoficjalnych informacji, które właśnie dotarły do goal.pl wynika, że cena… miała się zmienić. W tym momencie – jak słyszymy – to 1,4 mln euro! – czytamy.
– Ta kwota – jak słyszymy – spowodowała, że w Łodzi zrobiło się bardzo nerwowo. Dotarły do nas informacje, że dziś z działaczami Widzewa spotkał się zawodnik i jego menedżer. I znów, gdy nastawiamy ucha, to słyszymy, że, delikatnie mówiąc, miło nie było. Generalnie spór jest prosty: Widzew chce jak najwięcej zarobić, a zawodnik i jego otoczenie taką cenę traktują jako blokowanie transferu – dodano. Według źródła strony mają jednak jeszcze zasiąść do rozmów.
Rondić to prawdziwa gwiazda Ekstraklasy. W tym sezonie w 20 meczach strzelił 9 bramek i zanotował 2 asysty.