Było wówczas 1:1 i sprawa wyniku była jak najbardziej otwarta. Zdaniem Artura Wichniarka mistrzom Polski nie należał się karny w tamtej sytuacji.
– Karnego nie było na pewno, jestem tego w stu procentach pewien. Wszołek postawił stopę od razu, ona była w całości na murawie. Napastnik Jagiellonii wbiegł w niego, więc nie ma mowy o rzucie karnym.
– Jeśli chodzi o tę sytuację z ręką, to przepis mówi, że od góry do łokcia nie ma rzutu karnego. I teraz można to zinterpretować fifty-fifty. Ogólnie ten mecz pokazał wysoki poziom piłkarski obu zespołów. Sporym zaskoczeniem były dwie bramki Morishity w końcówce.
– Niejednokrotnie VAR-owanie pewnych sytuacji trwa strasznie długo. W przypadku Wszołka ta decyzja była bardzo ważna. W pierwszych obrazkach wydawało się, że sędzia dobrze zareagował. Decydujące w tej sytuacji było to, że noga Wszołka była pierwsza na ziemi. Stał dwiema nogami na murawie i w te nogi wbiegł napastnik Jagiellonii – argumentuje Wichniarek.
Cały program „Tylko Sport” obejrzysz poniżej:


![Jagiellonia wyszarpała zwycięstwo! Oto nieoczywisty bohater [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/09190528/Nowy-projekt-3-1-390x293.png)
![Manchester City górą w hicie Premier League! Liverpool rozbity [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/09192314/Projekt-bez-nazwy-2025-11-09T192254.644-390x260.jpg)






![Kibice Legii mają dość. Sceny na meczu z Bruk-Bet Termalicą! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/09170731/Nowy-projekt-2-2-390x293.png)