Borussia podziękowała polskim legendom
Zespół Kuby Błaszczykowskiego wygrał 5:4 z ekipą Łukasza Piszczka w meczu pożegnalnym polskich legend BVB. Jednego z goli strzelił Artur Wichniarek. “Król Artur” po zakończeniu spotkania połączył się z Kanałem Sportowym, by podsumować wydarzenie. Przyznał, że organizacja tego meczu była świetna, a kibice Borussii dowieźli pod każdym względem – szczególnie tym frekwencyjnym.
— Trochę ciężko jest grać przeciwko zawodnikom, którzy cały czas są w aktywnej karierze. To było widać, że oni są na innym poziomie niż wielu z nas, na pewno niż ja. Nie chodziło jednak o to jak kto gra, a o to, by to było fajnie pokazane, by wszyscy byli na końcu zadowoleni – rozpoczął były reprezentant Polski.
— Kibice… słuchajcie, to jest coś niesamowitego. Mecz pożegnalny, a masz 81 tysięcy fanów BVB, którzy po prostu przyszli podziękować legendom klubu. To, że zostało to zorganizowane z taką pompą – chapeau bas. I “Piszczu” i Kuba na to bez wątpienia zasłużyli – przyznał Artur Wichniarek.