Artur Wichniarek gorzko o atmosferze w kadrze
Artur Wichniarek nie ma wątpliwości. W reprezentacji Polski niezwykle trudno będzie wytworzyć “rodzinną atmosferę” Były reprezentant Polski w niedzielnej “Loży Piłkarskiej” na antenie “Kanału Sportowego” przyznał, że w tak dużej grupie nie da się stworzyć podobnego efektu. Dodał też, że kadrowicze powinni rozumieć się przede wszystkim na boisku. Ich relacje prywatne nie powinny mieć zbyt dużego znaczenia.
– W czasie Mistrzostw Europy we Francji w 2016 roku, gdy osiągnęliśmy najlepszy wynik w ostatnim czasie na jakimś turnieju, też były grupy i podgrupy. W kadra 30 facetów z testosteronem nie będzie rodzinnej atmosfery. Skoro w naszych rodzinach się kłócimy, to dlaczego ta grupa ma się kochać? Tak nigdy nie będzie! – stwierdził stanowczo.
– Teraz rozmawiamy o tym, że kadra powinna porozmawiać z Robertem Lewandowskim. W d***e mam, że mają z nim porozmawiać. Oni mają się rozumieć na boisku. Co nas obchodzi, czy oni idą na browar po meczu. Kamil Glik mówił, że nie było mu po drodze z Robertem Lewandowskim poza boiskiem, ale na murawie byłby pierwszy do obrony Roberta. Przecież Zibi Boniek mówił, że nie wyobraża sobie, żeby któryś z obecnych kadrowiczów faktycznie stał za odebraniem Lewandowskiemu opaski. (…) Dlatego nie łudźmy się, że nowy trener sprawi, iż wszyscy będą chcieli z nim rozmawiać o problemie Roberta Lewandowskiego w kadrze – zakończył dobitnie Wichniarek.
Cały program do obejrzenia poniżej.