Wichniarek o sytuacji Legii: Ja rozumiem ten moment

Legia nie wygrała od dziesięciu spotkań, a na domiar złego – odpadła właśnie z Ligi Konferencji po porażce w Armenii z Noah (1:2). Trudno wskazać główną przyczynę takiego spadku formy. Warszawianie są na spadkowej pozycji w Ekstraklasie i odpadli już z Pucharu Polski.

Artur Wichniarek ocenia, że piłkarze Legii są obecnie w takiej sytuacji, że panicznie boją się popełniania błędów. Myśl o tym, że mogą zawalić kolejną akcję paraliżuje ich i sprawia, że błędów jest jeszcze więcej.

– Legia ma niestety związane nie tylko ręce, ale i nogi i głowy przede wszystkim. Zdaję sobie sprawę, sam byłem piłkarzem, że to jest dla zawodników Legii moment ciężki. Każdy z nich boi się popełnić kolejny błąd i niestety jak już boisz się popełnić błędu, to robisz ich jeszcze więcej. Strach nie jest dobrym doradcą – powiedział były gracz m.in. Arminii Bielefeld.

– Legia się boi to widać w różnych elementach. Gdy nie układa się w meczu, to już są powielane błędy i nakładają się na siebie. I taki łańcuch błędów prowadzi do łatwych sytuacji dla zespołu przeciwnego – dodał były napastnik.

Tymczasowy trener Legii, Inaki Astiz, uważa jednak, że za porażkę odpowiedzialny jest sędzia meczu z Noah, który nie uznał jednej z bramek polskiej drużyny.

(mars)